Polska może przejąć MŚ w siatkówce. Znamy rywali. "Zaawansowane negocjacje"

Katar, Meksyk oraz Australia to rywale Polski w staraniach o przejęcie organizacji mistrzostw świata siatkarzy i to nasz kraj wydaje się najbardziej prawdopodobnym wyborem. Międzynarodowa federacja (FIVB) wciąż jednak nie wskazała jeszcze, kto zastąpi Rosję w roli gospodarza turnieju, do którego rozpoczęcia zostało niespełna pięć miesięcy. Biało-czerwoni będą w nim walczyć o trzeci tytuł z rzędu.

Jeszcze do niedawna sprawa wydawała się jasna – Polacy o kolejny złoty krążek MŚ powalczą na przełomie sierpnia i września w Rosji. Wszystko zmieniła inwazja tego kraju na Ukrainę. W konsekwencji stracił on miano gospodarza m.in. wspomnianej imprezy oraz turniejów fazy interkontynentalnej Ligi Narodów kobiet i mężczyzn. Od kilku tygodni trwały spekulacje, kto przejmie organizację czempionatu. Jeszcze przed ogłoszeniem 1 marca decyzji o odebraniu go Rosji gotowość w imieniu Polski zgłosili minister sportu Kamil Bortniczuk i prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastian Świderski.

Zobacz wideo "Mam nadzieję, że Grbić porwie chłopaków do walki o najwyższe cele"

W kolejnych tygodniach w mediach pojawiały się pogłoski dotyczące innych krajów, ale nie wszystkie znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości.

- Wiem, że wśród kontrkandydatów są Katar, Meksyk i Australia. Światowa federacja nie zdradza szczegółów negocjacji, ale na pewno nie jesteśmy sami. Nie słyszałem nic o staraniach Turcji i Serbii - powiedział Sport.pl Mirosław Przedpełski, członek zarządu PZPS i władz FIVB.

Negocjacje mocno zaawansowane, ale wciąż trwają

Onet we wtorek podał, że Polska będzie jednym z organizatorów. Za dodatkowy sygnał można byłoby uznać fakt, że tego samego dnia ogłoszono, iż to w Gdańsku odbędzie się przeniesiony z Rosji lipcowy turniej LN mężczyzn.

- To za daleko idące stwierdzenie. W kwestii mistrzostw trwają intensywne rozmowy z potencjalnymi organizatorami. Rozmowy z nami również. Oczekujemy na rozwój sytuacji - zastrzegł rzecznik PZPS Mariusz Szyszko.

Przedpełski również zapewnił, że negocjacje wciąż trwają, choć przyznał przy tym, że są mocno zaawansowane.

- Obecnie dotyczą kwestii handlowych. Każdy stara się wynegocjować dla siebie jak najlepsze warunki. Mam oczywiście nadzieję, że nasza kandydatura zostanie wybrana, ale jeszcze za wcześnie na świętowanie. Wiem, że niektórzy już ogłosili nasz sukces, ale rozmowy jeszcze nie zostały zakończone – podkreślił.

Pozostałe kraje starające się o organizację mistrzostw - pod kątem wyników, doświadczenia w organizacji siatkarskich imprez i popularności tej dyscypliny - na tle Polski wypadają bardzo blado.

- Nie są potęgami siatkarskimi, ale zgłosiły chęć organizacji mistrzostw. My sportowo jesteśmy bardzo dobrzy, ale musimy mieć zabezpieczenie finansowe, o które w tych trudnych czasach nie jest łatwo. Jeżeli otrzymamy wsparcie ze strony rządu i telewizji Polsat, to myślę, że jesteśmy w stanie bez problemu organizacyjnie sprostać tej imprezie. Dyskutujemy obecnie o wspomnianych kwestiach handlowych. Mamy doświadczenie i wiemy, ile co kosztuje przy takim turnieju. Nie chcę mówić teraz o konkretnej kwocie w kontekście tegorocznej edycji, bo nie wiadomo, ile grup by u nas grało, a wówczas wydatki się inaczej rozkładają - zaznaczył były prezes PZPS.

Dla porównania jednak przypomniał, że koszt organizacji mistrzostw świata w 2014 roku - przy uwzględnieniu wszystkich opłat - wyniósł ok. 200 mln złotych. W mediach pojawiały się informacje, że na samo wpisowe Rosjanie wydali 40 mln dolarów, a cały budżet tegorocznej imprezy planowany był w wysokości ok. 100 mln USD.

Mistrzostwa pod znakiem wielu niewiadomych

Światowa federacja nie podjęła jeszcze także decyzji, czy nowym gospodarzem będzie jeden kraj, czy kilka.

- Teraz rozmawiamy z nią, na ile może wspomóc nas przy organizacji. Rozpatrywane są różne warianty. Dla nas byłoby dobrze, gdyby gospodarzem było kilka krajów, ale wówczas jest kwestia, czy pokryją one swoją część kosztów. Jak mówiłem, FIVB rozmawia też z innymi kandydatami, więc nie jest przesądzone, że na pewno dostaniemy ten turniej - zastrzegł Przedpełski.

A wydatków na siatkarskie imprezy międzynarodowe w tym roku w kraju nie braknie. Polska razem z Holandią organizuje mistrzostwa świata kobiet, a w przypadku przejęcia turnieju LN nie zastosowano żadnej taryfy ulgowej i wiąże się ono z pokryciem wszystkich wymaganych przy goszczeniu u siebie takich zawodów opłat.

- Zdajemy sobie sprawę z kosztów organizacji MŚ mężczyzn i z tego, że ich pokrycie tylko przez PZPS nie jest możliwym. Liczymy na pomoc, która już była wcześniej deklarowana. To jest bardzo kosztowna impreza. Mówimy o milionach złotych i to wielu milionach - wskazał Szyszko.

Jak dodał, nie podano terminu, do kiedy światowa federacja podejmie decyzję dotyczącą wyznaczenia gospodarza.

- Tak czy inaczej, czas nie jest sprzymierzeńcem tak FIVB, jak i organizatorów. Rosjanie mieli kilka lat na przygotowania. Ktokolwiek przejmie organizację tych mistrzostw – czy sam, czy w grupie - stanie przed dużym wyzwaniem. W turnieju wezmą udział 24 drużyny. Nawet biorąc pod uwagę zapowiedzianą zmianę formuły i zmniejszenie liczby meczów, to będzie ogromne wyzwanie. Każdy dzień do czasu wyboru nowego gospodarza to strata kolejnych 24 godzin. Wierzę, że te rozmowy nie będą sztucznie przeciągane, bo to nie jest w niczyim interesie. Myślę, że decyzje powinny zapaść w najbliższym czasie – podsumował.

Nie tylko organizator MŚ, które zgodnie z pierwotnym planem mają się rozpocząć 26 sierpnia, nie jest jeszcze znany. Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Rosję w stawce uczestników. Wydawać by się więc mogło, że może warto byłoby rozważyć zmianę terminu turnieju.

- Jest to rozpatrywane przez FIVB, ale raczej w kontekście kolejnych edycji. Wynika to z podpisanych już umów telewizyjnych i określonych w nich terminów. Nie tylko ja zwracałem uwagę, by nie wszystkie duże imprezy siatkarskie przeprowadzać w wakacje. Jesteśmy halową dyscypliną i spokojnie możemy zorganizować mistrzostwa świata zimą. Sądzę, że taka zmiana nastąpi, ale w tej chwili jest ona jeszcze w sferze planów. Na pewno nie będzie to dotyczyło najbliższej edycji – zaznaczył Przedpełski.

Bartosz Kurek, najlepszy siatkarz mistrzostw świataBartosz Kurek, najlepszy siatkarz mistrzostw świata FOT. KUBA ATYS

Więcej o: