ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w tym sezonie PlusLigi nie ma sobie równych. Wicemistrzowie Polski dopiero na początku marca przegrali pierwszy ligowy mecz w tym sezonie - 1:3 z Czarnymi Radom. Wcześniej jednak zaliczyli 18 zwycięstw z rzędu i cały czas są liderem tabeli. W tej chwili mają zaledwie jeden punkt przewagi nad drugim Jastrzębskim Węglem, ale mają też jeden mecz rozegrany mniej.
Równie dobrze wygląda sytuacja w Lidze Mistrzów, gdzie kędzierzynianie bronią tytułu. Dzięki wykluczeniu rosyjskich drużyn i walkowerowi dla Dynama Moskwa ZAKSA bez grania w ćwierćfinale awansowała do najlepszej czwórki.
Jedną z największych gwiazd ZAKSY w ostatnich tygodniach jest Kamil Semeniuk. 25-latek swoją pozycję w ZAKSIE wypracował sobie jeszcze w poprzednim sezonie, kiedy to również poważnie przyczynił się do triumfu w Lidze Mistrzów. Zaowocowało to również powołaniem do reprezentacji Polski na igrzyska w Tokio.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Semeniuk zmieni klub. W ciągu kilku najbliższych dni 25-latek ma bowiem podpisać swój pierwszy zagraniczny kontrakt. Według informacji uzyskanych przez znanego włoskiego dziennikarza Gian Lucę Pasiniego reprezentant Polski może trafić do Sir Safety Perugia. Przedstawiciele Polaka mają już prowadzić nawet bezpośrednie negocjacje z włoskim gigantem w sprawie kontraktu. We Włoszech 26-latek spotka się ze swoim kolegą z reprezentacji - Wilfredo Leonem.
Sir Safety Perugia to zdecydowany lider ligi włoskiej. Drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia wyprzedza drugie Lube Civitanova aż o 10 punktów, choć ma jedno spotkanie rozegrane więcej. W Lidze Mistrzów jest w podobnej sytuacji co ZAKSA i awansowała do półfinału dzięki walkowerowi w meczu z Zenitem Sankt Petersburg.