Czwartek 24 lutego stał się najgorszym dniem w historii powojennej Europy. Nad ranem Federacja Rosyjska rozpoczęła inwazję na Ukrainę z kilku kierunków, w tym z Białorusi. Niemal na całym terenie państwa ukraińskiego trwają walki z najeźdźcą, a rosyjskie bomby spadają nie tylko na cele wojskowe, ale także cywilne.
W piątkowy poranek rozpoczął się rosyjski szturm na Kijów. Rosjanie rozpoczęli bombardowanie miasta, pociski spadają także na budynki mieszkalne. Mieszkańcy stolicy Ukrainy nie zamierzają się jednak poddawać i na ile tylko potrafią, stawiają opór.
Inwazja na Ukrainę wywołała wiele apeli o wykluczenie rosyjskich sportowców z międzynarodowego sportu. Dotyczy to wszystkich dyscyplin - w piątek izolacji Rosji w światowej siatkówce zażądał Ukraiński Związek Piłki Siatkowej.
"Wczoraj wieczorem wysłano listy do Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) i Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV) w sprawie wojny, którą Rosja rozpoczęła przeciwko naszemu krajowi. W tej chwili każdy wykonuje swoją pracę. Poprosiliśmy o zakaz udziału wszystkich rosyjskich drużyn narodowych i klubów w międzynarodowych zawodach pod auspicjami CEV i FIVB oraz o decyzję o zmianie miast organizatorów Mistrzostw Świata w Piłce Siatkowej 2022" - czytamy w oświadczeniu ukraińskiej federacji.
- Wielu mówi "sport poza polityką". To nie jest prawda. Sport to polityka, zwłaszcza gdy pewnego dnia obudzisz się na dźwięk wybuchów i uświadomisz sobie, że wojna się rozpoczęła. Nad głową latają samoloty, albo wybuchają armaty i giną cywile i dzieci - napisali ukraińscy działacze.
Najgłośniejsze apele o wykluczenie rosyjskich z drużyn z rozgrywek, dotyczą piłki nożnej. UEFA nie zdecydowała się jednak na taki krok - podczas piątkowego zebrania Komitetu Wykonawczego postanowiono tylko, że rosyjskie i ukraińskie kluby oraz reprezentacje do odwołania będą rozgrywać swoje mecze na neutralnym terenie. UEFA postanowiła także, że majowy finał Ligi Mistrzów, który miał się odbyć w Sankt Petersburgu, zostanie przeniesiony do Paryża.