Vital Heynen przestał być selekcjonerem reprezentacji Polski siatkarzy po mistrzostwach Europy, na których biało-czerwoni sięgnęli po brązowy medal. W ciągu trzech lat pracy udało mu się poprowadzić Polaków do mistrzostwa świata, srebrnego i brązowego medalu Ligi Narodów, dwóch brązowych medali mistrzostw Europy i srebra w Pucharze Świata.
Od oficjalnego odejścia Vitala Heynena z reprezentacji Polski wraz z końcem jego kontraktu w Polskim Związku Piłki Siatkowej minęły ponad trzy miesiące.
- Miałem sporo telefonów w sprawie powrotu do trenowania, a niektóre z nich bardzo interesującymi propozycjami, wręcz gotowymi zaproszeniami do rozpoczęcia pracy. Gdy zapytam swój umysł, otrzymam odpowiedź: Tak, jestem zainteresowany, czekam na ten powrót. Czuję znów rozpalony ogień i chciałbym wdrożyć swoje nowe pomysły w jakiejś drużynie. Ale gdy zapytam ciało, pojawi się problem. Nie czuję się gotowy, żeby zacząć pracę, powiedzmy, od przyszłego tygodnia. Jednak szanse rosną i myślę, że wrócę do pracy w 2022 roku - zapowiedział Vital Heynen, w rozmowie z Jakubem Balcerskim, dziennikarzem sport.pl.
Teraz Heynen mówi nam: - Jestem tak samo zaskoczony, jak wy, dziennikarze, tą wiadomością. Ha, ha, ha!
Heynen już kiedyś pracował w Niemczech. W 2012 roku zastąpił Raula Lozano i został trenerem męskiej kadry Niemiec. Dwa lata później nasi zachodni sąsiedzi zdobyli brązowy medal mistrzostw świata. W latach 2016-2019 prowadził niemiecki zespół - VfB Friedrichshafen.
Kobieca reprezentacja Niemiec była bez trenera od kilku tygodni, kiedy zrezygnował Felix Koslowski. Pracował on z nią od 2015 roku. Zespół Niemiec od 2013 roku i zdobycia wicemistrzostwa Europy nie odniósł większego sukcesu na wielkiej imprezie.