Bonitta był jednym z najgorętszych trenerskich nazwisk w siatkarskim środowisku w ostatnich tygodniach. Jednak nie ze względu na swoje wyniki, a na fakt, że jego klub Indykpol AZS Olsztyn 11 grudnia zakończył z nim współpracę w dość kontrowersyjnych okolicznościach.
Włoch został zwolniony po tym, jak w mediach coraz częściej zaczęto mówić o złych nastrojach w drużynie i pogorszeniu atmosfery, które miało mieć swoje źródło właśnie w zachowaniu Bonitty. Według dziennikarzy "Gazety Olsztyńskiej" swoich współpracowników "traktował jak g***o" i w Olsztynie mieli go dość niemal wszyscy współpracownicy.
Polskę Bonitta skreślił zatem sporą czerwoną linią i raczej nie wróci tu już do pracy. A przecież prowadził nie tylko klub PlusLigi z Olsztyna, a także reprezentację Polski siatkarek w latach 2007-2008. I co ciekawe, to właśnie siatkówka kobiet jest jego kolejnym, dość zaskakującym kierunkiem. Wydawało się, że szkoleniowiec dał sobie z nią spokój po opuszczeniu Włoszek w 2017 roku. To jednak droga sprawdzona przez trenera i dokładnie ta, na której odnosił największe sukcesy.
Wygląda jednak na to, że nie miał zbyt wielu ofert w męskich klubach i postawił na powrót do siatkówki reprezentacyjnej w wydaniu kobiecym. Według informacji Sport.pl Bonitta zostanie nowym trenerem reprezentantek Słowenii.
Oficjalne ogłoszenie podpisania przez niego kontraktu jest spodziewane w poniedziałek po południu. Słoweńscy dziennikarze dostali już zaproszenie na konferencję prasową tamtejszej federacji.
Bonitta zastąpi tam obecnego trenera IŁ Capital Legionovii, Alessandro Chiappiniego, który niedawno był jednym z oficjalnych kandydatów na stanowisko trenera reprezentacji Polski siatkarek. Ostatecznie Polski Związek Piłki Siatkowej postawił jednak na Stefano Lavariniego. Może lepiej, bo Słoweńcy pozbyli się Chiappiniego ze względu na słaby wynik w kwalifikacjach do zeszłorocznych mistrzostw Europy, gdzie przegrał nawet z najgorszą kadrą rankingu CEV, Bośnią i Hercegowiną. Został zwolniony niedługo po tej porażce, w maju.
Największym osiągnięciem trenerskim Marco Bonitty jest doprowadzenie reprezentacji Włoch kobiet do złota mistrzostw świata w 2002 roku, a także dwukrotnego wicemistrzostwa Europy w latach 2001 i 2005. W 1998 i 1999 roku zostawał też mistrzem Włoch z zawodniczkami Foppapedretti Bergamo.
To z pewnością ciekawy szkoleniowiec i fachowiec ze sprawdzonymi metodami pracy, ale w ostatnim czasie bezskutecznie szuka powrotu do sukcesów sprzed lat. Opinie o jego rozstaniu z klubem z Olsztyna też zapewne nie pomogą mu na początku pracy w Słowenii. Tam ma jednak bardzo młodą kadrę zawodniczek, którą może zbudować do gry o wyższe cele. I takie zadanie postawi przed nim słoweński związek.