Niespełna rok temu Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po niezwykle emocjonującym dwumeczu wyeliminowała włoską Cucine Lube Civitanovą w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i ruszyła po zwycięstwo w całych rozgrywkach. Tym razem oba zespoły trafiły na siebie już w fazie grupowej i tym razem, po sporych letnich zmianach w zespole wicemistrza Polski, ponownie Włosi byli faworytem.
Środowe spotkanie w Kędzierzynie-Koźlu okazało się zaskakująco nierówne. W trzech pierwszych setach ani razu nie doszło do wyrównanej i zaciętej końcówki, a w każdej z tych partii jedna z drużyn szybko uzyskiwała kilkupunktowe prowadzenie, które utrzymywała do 25. punktu.
W pierwszym secie lepsi okazali się goście, którzy zwyciężyli 25:17, ale w drugim lepsza, do 16, była już ZAKSA. Wicemistrzowie Polski nie potrafili jednak utrzymać dobrego poziomu gry do kolejnej partii, w której przegrali gładko 18:25. Przez cały mecz sporym problemem ZAKSY była niska skuteczność Łukasza Kaczmarka, podczas gdy liderem całej ofensywy drużyny Gheorghe Cretu był Kamil Semeniuk.
W czwartym secie znów to ZAKSA zdołała osiągnąć nawet sześciopunktową przewagę 16:10, ale tym razem scenariusz był nieco inny niż w poprzednich partiach. Goście jeszcze spróbowali zawalczyć o tę partię i w samej końcówce zdołali nawet zmniejszyć stratę do dwóch punktów (23:21). Na szczęście, po skutecznym ataku Aleksandra Śliwki wicemistrzowie Polski zwyciężyli 25:22 i doprowadzili do tie-breaka.
Ale ten tie-break znów był taki, jak cały mecz. I niestety tym razem pewnie zwyciężyli Włosi. Cucine Lube objęło szybkie prowadzenie 3:0 i już nie oddało go do samego końca spotkania. ZAKSA jednak walczyła - zdołała zmniejszyć straty z 7:12 do 11:12, ale na koniec czegoś zabrakło. Po bloku na Kaczmarku zespół z Włoch wygrał w piątym secie 15:12 i całe spotkanie 3:2.
Po trzech kolejkach Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zajmuje drugie miejsce w grupie C z dorobkiem 7 punktów. Prowadzi Cucine Lube z 8 punktami. W następnym spotkaniu ZAKSA zmierzy się 26 stycznia u siebie z rosyjskim Lokomotiwem Nowosybirsk i dla zespołu Gheorghe Cretu będzie to kluczowy mecz w walce o ćwierćfinał Ligi Mistrzów.