Posada selekcjonera żeńskiej kadry siatkówki pozostawała wolna od połowy września, gdy z reprezentacją Polski pożegnał się Jacek Nawrocki. Od tamtej pory w kontekście prowadzenia naszych siatkarek przewinęło się mnóstwo nazwisk, ale w finałowym konkursie znalazła się tylko czwórka: Stephane Antiga, Alessandro Chiappini, Stefano Lavarini i Daniele Santarelli.
)
Znamy selekcjonera kadry siatkarek?
Jak poinformował dziennikarz Polsatu Sport - Marcin Lepa - dwóch pierwszych zostało szybko skreślonych. Ostatecznie w PZPS mieli zdecydować się na Lavariniego. - Z moich informacji wynika, że Stefano Lavarini jest ostatecznie zwycięzcą konkursu na trenera żeńskiej reprezentacji Polski - powiedział Lepa w programie "Prawda Siatki".
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
I dodał: - To jest trener o znaczenie ciekawszym rysie niż Santarelli. Lavarini ma zarówno przygodę klubową jak i reprezentacyjną. Zajmował się drużyną do lat 19 oraz kadetkami. W związku z tym ma doświadczenie z pracą u podstaw z młodymi dziewczynami. Ponadto był asystentem, trenerem drugiej drużyny i wreszcie pierwszej.
- Pracował w Brazylii oraz z pierwszą drużyną Korei Południowej, z którą osiągnął bezprecedensowy sukces. Później wrócił do ligi włoskiej, gdzie prowadził dwa duże kluby. Ma ogromne doświadczenie w siatkówce w tej chwili. Ma sukcesy i jest bardzo ceniony - podsumował Lepa.
)
Lavarini pracuje obecnie we włoskim klubie Igor Gorgonzola Novara. Największe sukcesy święcił jednak w Brazylii, gdzie z Minas Tenis Clube dwukrotnie wygrał Ligę Mistrzów Ameryki Południowej. Lavarini ze znakomitej strony pokazał się też na igrzyskach olimpijskich w Tokio, gdzie z reprezentacją Korei Południowej sensacyjnie zajął 4. miejsce.
