Jak on to zrobił? Niesamowita akcja kolegi Wilfredo Leona [WIDEO]

Do niesamowitej akcji doszło w meczu siatkarskiej ligi włoskiej między Sir Safety Perugią, w której występuje Wilfredo Leon, a Modeną.
Zobacz wideo Polscy siatkarze mają swojego Kozamernika. "Wzorowałem się na nim"

To była akcja z trzeciego seta tego pojedynku. Gospodarze przegrywali 1:2 w setach i prowadzili 2:0 w czwartej partii. Zagrywał wtedy przyjmujący Perugii - Kamil Rychlicki. Zaserwował mocno, ale znakomity reprezentant Francji, mistrz olimpijski Earvin N’Gapeth pewnie przyjął piłkę, a chwilę później wydawało się, że niemal skutecznie zaatakował z pajpa.

Niesamowita obrona Colaciego

Jego atak... nogą odbił jednak amerykański atakujący Matthew Anderson. Posłał piłkę w kierunku ławki rezerwowych. Zdołał jednak do niej dobiec libero gospodarzy Massimo Colaci i po efektownym upadku, jeszcze odbić piłkę za linię końcową. Tam był Rychlicki, który w prosty sposób, sposobem dolnym, przebił tuż za drugą stronę siatki. Piłka odbiła się jednak od taśmy, zaskoczyła libero gości - Salvatore Rossiniego, który źle ją odbił i gospodarze mogli cieszyć się z niesamowitego punktu.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Tak efektownych akcji w tym meczu było wiele. - To był mecz tysiąca i jednego błędu. Ale też tysiąca niesamowitych akcji. Starcie Perugii z Modeną we włoskiej Serie A najlepiej podsumowują dwie. W pierwszej fenomenalne dogranie jedną ręką Simone Gianellego wykorzystał Wilfredo Leon. W drugiej kiwką do tyłu blok Perugii próbował oszukać Earvin N'Gapeth - pisał Jakub Balcerski, dziennikarz sport.pl. Mecz ostatecznie wygrała Modena 3:2.

W tabeli rozgrywek Modena zajmuje siódme miejsce z dorobkiem jedenastu punktów. O osiem punktów więcej ma Perugia, która znajduje się na trzeciej pozycji. Do lidera - Cucine Lube Civitanova - traci sześć punktów, ale ma rozegrane aż o trzy spotkania mniej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA