28-letni reprezentant Polski w niedzielny wieczór spisał się znakomicie. Zdobył 21 punktów, najwięcej ze wszystkich zawodników meczu. Aż dziewięć punktów mniej dla zwycięzców zdobył amerykański atakujący Matthew Anderson. Wśród przegranych żaden z siatkarzy nie miał dwucyfrowej liczby punktów.
Wilfredo Leon bardzo dobrze spisał się na zagrywce. Miał aż siedem asów, oczywiście najwięcej ze wszystkich zawodników. Oprócz tego Leon zaliczył dwa bloki i miał 62 proc. pozytywnego przyjęcia. Leon atakował z 50 proc. skutecznością (12/24).
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
- MVP. 21 punktów, 7 asów, 2 bloki. Król - napisał klub Sir Safety Perugia Volley Club na swoim profilu na Twitterze.
Przypomnijmy, że wciąż nie wiadomo, czy Leon zostanie w Perugii. - Wiemy coraz więcej na temat przyszłości Wilfredo Leona. Reprezentant Polski jest już po pierwszych rozmowach ze swoim obecnym klubem, ale to, czy w nim pozostanie rozstrzygnie się dopiero za parę tygodni. Nie narzeka też na brak ofert - pisał Jakub Balcerski, dziennikarz Sport.pl.
Perugia po czterech kolejkach ma komplet dwunastu punktów i zajmuje drugie miejsce w tabeli. Wszystkie mecze wygrała za trzy punkty. Ma punkt straty do prowadzącej Monzy, ale rozegrała jeden mecz mniej.