Obroniliśmy dziewięć meczboli. Walczyliśmy, ile tylko mogliśmy. Ale to Słoweńcy zagrają o złoto mistrzostw Europy. Zasłużenie.
- Byli lepsi. Lepiej wytrzymali końcówki. Bardzo dużo dała im wygrana końcówka drugiego seta. To był decydujący moment. Zasłużenie wygrali - zgadza się Mateusz Bieniek.
Nasz środkowy szczerze ocenia sobotni mecz w katowickim Spodku. - Siedziała nam zagrywka, ale tylko w pierwszym secie. Natomiast Słoweńcom od drugiego seta do końca. Czasami tak jest, że wszyscy strzelają i trafiają, a później przychodzi gorszy moment i przestają. Od zagrywki bardzo dużo zależy, w każdym elemencie gra się łatwiej, gdy jest dobra - mówi.
Po pierwszym secie w zagrywce prowadziliśmy 5:2. A w całym meczu przegraliśmy w tym elemencie 7:10. Wraz z poprawieniem serwisu Słoweńcy wzmocnili swój atak, przejęli inicjatywę na siatce.
To chyba nie tak, że nasi siatkarze przegrali ten mecz w głowach, jak uważa część kibiców i ekspertów. Ale pytamy o to Bieńka.
- Czy zabrakło wam pewności siebie w kluczowych momentach? Czy to był wasz problem teraz ze Słowenią i w olimpijskim ćwierćfinale z Francją w Tokio? - dokładnie takie pytania stawiamy przed Mateuszem. - Powiem szczerze: nie wydaje mi się. Graliśmy z bardzo dobrym i bardzo dobrze dysponowanym przeciwnikiem i po prostu wygrał ten, kto był trochę lepszy siatkarsko - odpowiada Bieniek.
Teraz przed naszymi siatkarzami naprawdę spore wyzwanie mentalne. Muszą się bardzo szybko pozbierać przed meczem o brązowy medal. Ale to samo dotyczy Serbów, którzy w drugim półfinale przegrali z Włochami 1:3.
- Szkoda porażki ze Słowenią. Bardzo. Ale mamy kolejny mecz i mamy nadzieję, że ten sezon jednak nie będzie skończony porażką. Chcemy mieć na koniec medal. Obiecujemy walkę - mówi Bieniek.
Za każdego asa serwisowego polskich siatkarzy w mistrzostwach Europy, redakcja Sport.pl ufunduje stroje meczowe młodym zawodniczkom i zawodnikom. Polacy zdobyli do tej pory zagrywką 58 punktów, co oznacza ufundowanie 174 strojów!
Kolejne asy będziemy odliczać w internecie oraz na nośnikach reklamy zewnętrznej na budynku Cepelii w Warszawie i Dworca Głównego w Katowicach - polskiej nieoficjalnej stolicy siatkówki, w której odbędzie się faza finałowa całej imprezy. Szczegóły akcji tutaj, a regulamin konkursu tutaj.