Polscy siatkarze awansowali do półfinału mistrzostw Europy, w którym w sobotę, 18 września zmierzą się ze Słowenią. Cała impreza może stać się turniejem pożegnalnym dla trenera Vitala Heynena, z którym polski związek nie przedłuży automatycznie kontraktu, który Belg rok temu przedłużył do końca października 2021 roku.
Po wygranym 3:0 ćwierćfinałowym meczu z Rosją Heynen mówił, że niedzielny mecz - o brązowy lub złoty medal ME siatkarzy - może być jego ostatnim w roli szkoleniowca polskiej kadry. - Moje pierwsze spotkanie w roli trenera Polski miało miejsce właśnie w Katowicach – był to mecz z Kanadą. A teraz w weekend znów tam wrócę, nie wiem, czy na swoje ostatnie mecze, ale jest takie duże prawdopodobieństwo - mówił trener dla plusliga.pl.
Na konferencji prasowej przed finałową fazą rozgrywek Heynen został poproszony o komentarz w sprawie tych słów i dostał pytanie, czy planuje swoją tradycyjną mowę po polsku do kibiców. - Czasem biorę mikrofon i próbuję mówić trochę po polsku. A oni - tu Heynen wskazał na siedzącego obok niego Michała Kubiaka - śmieją się, bo chyba nie potrafią zrozumieć. Ale przyjdzie taki dzień, kiedy zrozumiecie, co powiem po polsku! - śmiał się Heynen.
Został także dopytany o sytuację z 2018 roku, gdy przed meczami Ligi Narodów w Łodzi obiecywał, że w przypadku trzech zwycięstw kupiłby wszystkim kibicom piwo przy wyjściu z hali. Wtedy Polacy wygrali jednak dwa pierwsze spotkania, a przegrali ostatnie z Niemcami. - Nie, teraz nie będę już zamawiał piwa aż dwunastu tysiącom kibiców! - zapewnił Heynen.
- Nie zaplanowałem tego, co wydarzy się po meczach. Wiem, że w sobotę gramy ze Słowenią. Jeśli zapytasz, co będę robił w niedzielę, to odpowiem, że spojrzę na przeciwnika, z którym zagramy i czy to będzie mecz o złoto, czy brąz. I jeszcze nie wiem, co będzie później. Zobaczymy, jakie będą okoliczności. Chyba fajnie byłoby jednak poświętować, to wszystkim by się spodobało - dodał na temat swojej sytuacji.
Za każdego asa serwisowego polskich siatkarzy w mistrzostwach Europy, redakcja Sport.pl ufunduje stroje meczowe młodym zawodniczkom i zawodnikom. Polacy zdobyli do tej pory zagrywką 51 punktów, co oznacza ufundowanie 153 strojów!
Kolejne asy będziemy odliczać w internecie oraz na nośnikach reklamy zewnętrznej na budynku Cepelii w Warszawie i Dworca Głównego w Katowicach - polskiej nieoficjalnej stolicy siatkówki, w której odbędzie się faza finałowa całej imprezy. Szczegóły akcji tutaj, a regulamin konkursu tutaj.