Ukrainki do 1/8 finału trafiły z grupy D. Zaczęły turniej źle, bo od porażek 0:3 z Holandią i Turcją, ale następne trzy mecze wygrały – 3:0 z Rumunią i Szwecją, a także 3:1 z Finlandią. Ukraińscy dziennikarze mimo porażki z Polską w 1/8 finału zwracają uwagę, że wynik osiągnięty przez siatkarki jest zadowalający.
"Reprezentacja Ukrainy siatkarek kończy swój występ na mistrzostwach Europy przegrywając z Polską po zaciętej walce. Ukraińskie siatkarki dobrze rozpoczęły mecz, pokonując w pierwszym secie Polki 25:21. Ale wtedy siatkarki reprezentacji Polski zdołały odwrócić bieg meczu i wygrały kolejne trzy sety. Niestety, podopieczne Vladimira Orłowa opuszczają turniej na etapie 1/8 finału. Warto zauważyć, że Ukrainki po raz pierwszy od 20 lat trafiły do play-offów na mistrzostwach Europy, co już jest wielkim osiągnięciem – pisze portal sport.segodnya.ua.
Więcej uwagi spotkaniu poświęcił portal sport.ua. "Przed rozpoczęciem tego meczu reprezentacja Polski była uważana za zdecydowanego faworyta, który jest wyżej w rankingu niż nasza drużyna i wyglądała lepiej w turnieju. Ale niespodziewana porażka Bułgarii ze Szwecją pokazała, że prognozy specjalistów nie zawsze są uzasadnione i kibice mieli nadzieję na sukces ukraińskiej reprezentacji" – czytamy.
"Ukrainki rozegrały pierwszego seta perfekcyjnie. Wprawdzie na samym początku były gorsze, ale potem, przy stanie 8:8, stopniowo zaczęły iść do przodu. Ukrainki nie zatrzymywały się i wygrały seta 21:25. Drugi set też trwał przez jakiś czas pod dyktando reprezentacji Ukrainy, jednak wkrótce Polska wyszła na minimalne prowadzenie. Wtedy zaczęły się niewymuszone błędy naszych zawodniczek" – relacjonują ukraińscy dziennikarze.
Sport.ua wskazuje Malwinę Smarzek jako tę zawodniczkę, która poprowadziła Polki do zwycięstwa. Polska atakująca dobrze spisała się w decydujących momentach meczu. "Znów grała, jak liderka. Jej wejście za Magdalenę Stysiak w trzecim secie, gdy Polki miały drugi spory kryzys w tym spotkaniu, pokazało, że odżyła i jest gotowa do walki w kluczowych meczach" – pisał o niej Jakub Balcerski w Sport.pl.
"Początek trzeciej partii był nieudany dla Ukrainek. Straciły cztery punkty z rzędu, ale udało im się najpierw zniwelować stratę, potem zbliżyć się do Polski, a potem nawet remisować 15:15. W tym momencie zamiast Rychluk na boisko weszła młoda Charczyńska, co przyniosło skutek. Ale polska drużyna miała własną bohaterkę, którą była Smarzek. Ukrainki nie zdołały jej zatrzymać i Polki wygrały seta 25:22. Czwarty set był bardzo podobny do trzeciego. Znowu nasze siatkarki były gorsze, a potem poprawiły się i wyrównały wynik. Niestety, tutaj nasi siatkarki stanęły. Straciły 9 (!) punktów z rzędu. Tego nie udało się już odrobić" – napisano w sprawozdaniu po meczu.
Dodatkowo dziennikarze ubolewają nad tym, że Ukraina to jedyna drużyna z grupy D, która odpadła już z turnieju. W nim pozostają jeszcze Holenderki, Szwedki i Turczynki, z którymi w ćwierćfinale zmierzą się Polki. Ten mecz odbędzie się już w najbliższy wtorek o godzinie 20:30. Relacja na żywo w Sport.pl i aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.