Polscy siatkarze świetnie radzą sobie w tegorocznej Lidze Narodów. W sześciu spotkaniach Polacy odnieśli pięć zwycięstw i raz przegrali. Naszym kadrowiczom udało się pokonać Włochy (3:0), Serbię (3:1), Australię (3:0), USA (3:0) i Rosję (3:1). Jedyna przegrana to spotkanie trzeciej kolejki z wicemistrzami Europy Słowenią (1:3), które można raczej traktować jako wypadek przy pracy. Polacy są liderami tabeli i pewnie zmierzają po awans do fazy pucharowej.
Polacy rozegrają kolejne spotkanie na turnieju rozgrywanym w Rimini już w środę o godzinie 19:30. Nasza reprezentacja zagra z reprezentacją Bułgarii, która do tej pory radziła sobie bardzo słabo. Bułgarzy odnieśli do tej pory zaledwie jedno zwycięstwo z Australią (3:0) i aż pięciokrotnie przegrywali - z Francją (0:3), Niemcami (2:3), Włochami (2:3), Kanadą (0:3) i Iranem (0:3). Z tego powodu zajmują dopiero 14. miejsce w tabeli, wyprzedzając tylko Holandię i Australię.
Reprezentacja Polski będzie więc zdecydowanym faworytem środowego spotkania, pomimo tego, że wystąpi w niepełnym składzie. Do polskiej kadry nie zdążył jeszcze dołączyć Marcin Komenda, który ma zastąpić kontuzjowanego Marcina Janusza. Poza składem znajdzie się także kilku kluczowych zawodników - kapitan Michał Kubiak, Bartosz Kurek, Kamil Semeniuk oraz Mateusz Bieniek. Ponowną szansę mogą za to otrzymać Aleksander Śliwka, Bartosz Bednorz i Jakub Kochanowski.
Po stosunkowo łatwych wyzwaniach w najbliższych dniach, jakimi powinny być mecze z Bułgarią i Holandią (10.06), przyjdzie starcie z największym rywalem Polaków do zwycięstwa w tym turnieju, czyli Brazylią (11.06).
Piotr Nowakowski, Maciej Muzaj, Łukasz Kaczmarek, Wilfredo Leon, Damian Wojtaszek, Fabian Drzyzga, Grzegorz Łomacz, Bartosz Bednorz, Aleksander Śliwka, Paweł Zatorski, Jakub Kochanowski, Tomasz Fornal, Karol Kłos, Norbert Huber.