Hit! Tak Vital Heynen rozmawia ze swoimi zawodnikami [WIDEO]

Kamil Semeniuk tłumaczy jakieś zagranie swojemu trenerowi podczas przerwy w meczu Polska - Australia. Gdyby szkoleniowcem Polaków, był ktokolwiek inny niż Vital Heynen, można by spodziewać się, że wysłucha swojego zawodnika i wytłumaczy mu, co ma zrobić. Jak zareagował Belg? "Bla, bla, bla" - to kwintesencja charakteru trenera polskich siatkarzy.

Kamil Semeniuk świetnie wszedł do reprezentacji Polski. Czwartkowy mecz z Australią w Lidze Narodów był dla niego zaledwie drugim oficjalnym spotkaniem w kadrze, a zdobył trzynaście punktów i grał na aż 73-procentowej skuteczności w ataku (skończył jedenaście z piętnastu otrzymanych piłek).

Zobacz wideo Polscy siatkarze pokazali, jak wyglądają warunki w pokojach hotelowych w czasie Ligi Narodów

Semeniuk coś tłumaczy, Heynen odpowiada. Bezcenna wymiana zdań w przerwie trzeciego seta

Najciekawszym momentem spotkania był bezsprzecznie drugi set, który Polacy wygrali aż 25:10. To drugi najwyższy wynik w historii polskiej siatkówki mężczyzn. Konkurować może z nim tylko jedna, humorystyczna scenka z kolejnej partii, z udziałem Semeniuka i trenera kadry Vitala Heynena.

Semeniuk przez kilkanaście sekund próbował coś wytłumaczyć Belgowi podczas przerwy, o którą poprosił trener Australijczyków. Ten długo patrzył się na swojego zawodnika, a potem zrobił coś, co nie zdziwi nikogo, kto choć trochę poznał Heynena. - Bla, bla, bla. Boom, ok? - odpowiedział szkoleniowiec, chyba sugerując, że przyjmujący ma wrócić na boisko i uderzać mocno.

Semeniuk aż na chwilę smutno odwrócił głowę, wiedząc, że mógł się tego spodziewać. Takie odpowiedzi to kwintesencja charakteru Heynena, choć to przecież właśnie ten element trenerskiego warsztatu pomaga mu nawiązywać świetne relacje z siatkarzami.

Polacy na drugim miejscu w tabeli. Teraz czas na mecz z USA

3:0 z Australią to już trzecia wygrana drużyny Vitala Heynena, która sprawiła, że przeskoczyli z ósmego na drugie miejsce w tabeli Ligi Narodów - mają w niej dziewięć punktów. Tracą tym samym dwa do liderów, czyli Francji, która w czwartek wygrała 3:0 z Brazylią. Kolejny mecz Polacy zagrają w piątek, 4 czerwca o 18:00 przeciwko USA. Relacja na żywo na Sport.pl.

Więcej o: