ZAKSA W PÓŁFINALE LIGI MISTRZÓW! Gigant pokonany po horrorze i złotym secie!

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle awansowali do półfinału Ligi Mistrzów po horrorze! W rewanżu przegrali po nieprawdopodobnym meczu z obrońcą trofeum Cucine Lube Civitanova 0:3, ale wygrali "złotego seta" 16:14!

Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn Koźle byli w uprzywilejowanej sytuacji, bo w pierwszym meczu pokonali na wyjeździe obrońcę trofeum 3:1. By awansować do półfinału Champions League, wystarczyło zatem, by wygrali dwa sety, lub ewentualnie tzw. "złotego seta".

Zobacz wideo "To nie jest łatwe, żeby wrócić po covidzie i grać mecze co trzy dni"

Ależ wyrównane wszystkie sety! 

Rewanż był niesamowicie emocjonujący. Już w pierwszym secie mogli bardzo utrudnić rywalom odrabianie strat. Świetnie go rozpoczęli, prowadzili 8:4, a potem 12:9, 18:15. Fatalnie rozegrali jednak końcówkę, bo przy remisie 22:22 przegrali trzy piłki z rzędu.

Jeszcze bardziej komfortową sytuację mieli w drugiej odsłonie. Zdobyli trzy punkty z rzędu i prowadzili w końcówce 23:21, ale nie wykorzystali tej przewagi. Przy remisie 24:24 Kamil Semeniuk uderzył w aut, a po chwili kapitalną zagrywką popisał się Simon.

W trzecim secie gospodarze byli w arcytrudnej sytuacji. Przegrywali już 13:18, 17:20, ale potrafili się podnieść i odrobić straty. Mało tego, przy stanie 24:23 mieli piłkę setową, ale jej nie wykorzystali i...przegrali trzy punkty z rzędu. Partię zakończył blok na Łukaszu Kaczmarku.

As serwisowy Kaczmarka dał zwycięstwo

Złoty set, tak jak wszystkie poprzednie, był bardzo wyrównany. W dwóch sytuacjach to polski klub powinien dostać punkty, ale sędziowie nie zauważyli błędów rywali (cztery odbicia i dotknięcie piłki przy autowym ataku), ale ekipa Nikola Grbicia nie prosiła o challenge w tych sytuacjach. Przy remisie 13:13 Jakub Kochanowski świetnie zaserwował i gospodarze mieli piłkę meczową. Niestety ten sam zawodnik zepsuł zagrywkę. Za chwilę Krzysztof Rejno świetnie zaatakował ze środka i ZAKSA miała kolejną piłkę meczową. Tym razem Kaczmarek znów kapitalnie zaserwował i awans do półfinału LM stał się faktem!

Wciąż szansę na półfinał ma również druga polska drużyna Skra Bełchatów, która jednak przegrała w pierwszym meczu u siebie z Zenitem Kazań 1:3 i jest w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem. W półfinale rozgrywek jest już włoska Sir Sicoma Monini Perugia i będzie również zwycięzca starcia: BR Volleys - Trentino. W pierwszym pojedynku Włosi wygrali w Niemczech 3:1.

ZAKSA Kędzierzyn Koźle - Lube Civitanova 0:3 (22:25, 24:26, 24:26), Złoty set:

ZAKSA: Toniutti, Kochanowski, Śliwka, Kaczmarek, Smith, Semeniuk, Zatorski (libero) oraz Rejno, Kluth.

Lube: De Cecco, Simon, Juantorena, Anzani, Rychlicki, Leal, Balaso (libero) oraz Kovar, Marchisio.

Więcej o:
Copyright © Agora SA