Lee Jae-Yeong i Lee Da-Yeong zostały oskarżone w liście podpisanym przez cztery osoby, nad którymi znęcały się w przeszłości. Petycję o usunięcie zawodniczek z siatkówki i dożywotni zakaz gry podpisało 100 osób, co zgodnie z prawem doprowadziło do rozpoczęcia śledztwa. Koreanki miały grozić swoim ofiarom nożem, wyłudzać pieniądze oraz obrażać najbliższych. "Chcemy od bliźniaczek szczerych przeprosin" - czytamy w liście oskarżyciela.
Siostry przyznały się do zarzucanych im czynów. Opublikowały również na swoich profilach na Instagramie przeprosiny oraz wyraziły chęć spotkania z osobami, które padły ich ofiarą w celu przeproszenia ich osobiście. To jednak nie koniec problemów Lee Jae-Yeong i Lee Da-Yeong. Do czasu rozwiązania sprawy siatkarki nie wystąpią w meczach ligowych. Stanowiska nie zajął jeszcze Koreański Związek Piłki Siatkowej (KOVO). Pink Spiders zapewnił bliźniaczkom opiekę psychologiczną.
Myślałam o tym, jakimi słowami zacząć przeprosiny. Swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem zraniłam w przeszłości wiele osób. (...) Przede wszystkim chciałabym przeprosić tych, którzy cierpieli z powodu moich złych słów i czynów popełnionych w szkole. Tak jak debiutowałam na scenie zawodowej, muszę przyznać i przeprosić jeszcze szybciej, ponieważ otrzymałam miłość i uwagę wielu fanów. W przyszłości nigdy nie zapomnę złych czynów, które popełniłam i stanę się bardziej dojrzałą osobą. Będę samowystarczalna. Jeżeli ktokolwiek z moich znajomych, którzy ucierpieli przeze mnie, zaakceptują to, to spotkam się z nimi osobiście, przyznam do błędu i przeproszę
- napisała w oświadczeniu na Instagramie Lee Jae-Yeong.
Siostry Lee Jae-Yeong i Lee Da-Yeong po opublikowaniu przeprosin zablokowały możliwość komentowania ich postów w mediach społecznościowych. Jak same napisały, jest to rozwiązanie tymczasowe spowodowane ilością negatywnych komentarzy zamieszczanych pod ich wpisami. Zespół Incheon Heungkuk Life Pink Spiders czterokrotnie świętował mistrzostwo Korei Południowej w siatkówce kobiet, trzykrotnie zakończył V.League na pozycji wicelidera oraz raz zakończył sezon na trzecim miejscu.