Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Pod koniec marca podjęto decyzję o przesunięcie igrzysk olimpijskich w Tokio na 2021 rok. Wielu sportowcom zupełnie zepsuło to plany przygotowań, które trzeba było przeorganizować. Bez pretensji do sytuacji podchodzą polscy siatkarze.
- Gdy ogłoszono decyzję, zaczęło się narzekanie, a Polacy są pod tym względem jeszcze gorsi niż Belgowie. A ja od początku wyjaśniałem, że to wykorzystamy. Nawet gdyby to była wada przygotowań, zamieniłbym ją w zaletę - opisywał trener kadry Vital Heynen. - Wierzę, że igrzyska się odbędą, bo gdybym tak nie myślał, musiałbym już teraz zatrzymać przygotowania. Nie miałyby sensu. Jeśli mogę teraz zrobić coś właściwego, to motywować ludzi. Razem z zawodnikami wierzymy w medal za rok w Tokio - mówił szkoleniowiec.
Jak epidemia może wpłynąć na świat siatkówki? - W Polsce nie będzie tak dużego problemu, bo tu transmituje się każdy mecz. Ale w innych krajach bez kibiców na trybunach z rozgrywek mogą zacząć się wycofywać sponsorzy i będzie trudna sytuacja. Nie tylko w siatkówce, bo to w takim samym stopniu dotknie koszykówki, piłki nożnej czy ręcznej - wskazywał Heynen.
Belg opowiadał też o tym, jak epidemia przebiega w Polsce. - Nie było bardzo dużo infekcji. Pytałem moich zawodników o zakażenia wśród znajomych i rodziny, ale u żadnego takiego nie było. W Limburgii sam znam kilka osób, które zachorowały, a nawet zmarły - stwierdził. - Teraz to niezwykłe móc ponownie się spotkać i uściskać moich zawodników. Po treningach czasem mamy ogniska, napijemy się piwa. W czasie lockdownu odpocząłem. Nie było presji, tysięcy meczów i dziennikarzy. Teraz znów mogę pracować - oceniał Heynen.
Reprezentacja Polski już w dniach 22-23 lipca zagrają dwa towarzyskie mecze z Niemcami w Zielonej Górze. Trzy dni później przeniosą się do Łodzi, gdzie miał ich czekać turniej sparingowy z Estonią i Finlandią, ale drugi z zespołów może mieć problem z dostaniem się na miejsce. Scenariusz zastępczy dla takiej sytuacji to dwa mecze zawodników Heynena z Estończykami.
Przeczytaj także: