Sander jest podekscytowany dołączeniem do klubu z Bełchatowa. - Cieszę się, że zagram w tak silnej drużynie w PlusLidze. Jestem również bardzo wdzięczny za możliwość gry w tym zespole. Miałem kilka możliwości transferu do innych klubów, ale wiedziałem, że gra w polskiej lidze byłaby dla mnie świetna do rozwoju jako siatkarza. PlusLiga jest bardzo silna i chciałem grać w jednej z najlepszych drużyn w Europie - mówi zawodnik cytowany przez PGE Skrę w oficjalnym komunikacie.
To były długie rozmowy. Kiedy stało się faktem, że do Bełchatowa wraca Liga Mistrzów, podjęliśmy próbę i bardzo cieszę się z tego transferu. Taylor to jeden z najlepszych zawodników na swojej pozycji na świecie i wierzę głęboko w to, że będzie dużym wzmocnieniem PGE Skry, co pozwoli nam rywalizować nie tylko w Polsce, ale również w Europie - mówi Konrad Piechocki, prezes klubu.
Sander zaczynał od gry w amerykańskiej lidze uniwersyteckiej. Potem przeszedł do Chin i Kataru, a dwa lata temu znalazł się we włoskim Cucine Lube Civitanova, z którym zdobył wicemistrzostwo kraju oraz srebrny medal Ligi Mistrzów w 2018 roku. Po sezonie we Włoszech wyjechał do Brazylii, gdzie grał w Sadzie Cruzeiro. Tam zdobył Puchar Brazylii, brązowy medal tamtejszych rozgrywek ligowych oraz klubowe mistrzostwo Ameryki Południowej. W poprzednim sezonie Amerykanin leczył uraz barku. Ma za sobą także spore sukcesy w kadrze USA - choćby brąz igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro z 2016 roku czy zwycięstwo w Lidze Światowej z 2015.
Przeczytaj także: