Polski klub musi zagrać mecz Ligi Mistrzów we Włoszech! CEV wydał oświadczenie. "Paranoja"

Koronawirus paraliżuje kolejne rozgrywki sportowe. Mecze siatkarskiej Ligi Mistrzów zostały przełożone. Nie dotyczy to jednak spotkania Jastrzębskiego Węgla we Włoszech. CEV upiera się, by polska drużyna rozegrała spotkanie na wyjeździe.

We Włoszech jest coraz więcej przypadków koronawirusa, co wpływa także na sport. Odwołano kilka spotkań piłkarskiej Serie A, do 1 marca zawieszono rozgrywki ligowe siatkarzy i siatkarek. Wirus wpływa także na siatkarską Ligę Mistrzów i Ligę Mistrzyń, w ramach których w dniach 3-5 marca mają zostać rozegrane pierwsze ćwierćfinały.

Zobacz wideo

Polski zespół musi grać we Włoszech?

W kobiecych rozgrywkach przełożone zostały spotkania Savino Del Bene Scandicci - Eczacibasi VitrA Stambuł oraz Igor Gorgonzola Novara - Fenerbahce Opet Stambuł. - W przypadku Jastrzębskiego Węgla CEV upiera się, by mecz z Itas Trentino we Włoszech rozegrać normalnie. Paranoja - napisał Żelisław Żyżyński z Canal + Sport. Dodał, że polska drużyna rozważa podróż do Włoch autokarem.

W grę wchodzi rozwiązanie, by pierwszy mecz ćwierćfinałowy odbył się w Polsce, ale na to nie chce się zgodzić Jastrzębski Węgiel. 

CEV wystosowało oświadczenie

- Nie będziemy nikogo zmuszać do gry i w przypadku jeśli drużyna nie chce bądź nie jest w stanie gościć lub też wyjechać za granicę na mecze w ramach europejskich pucharów w okresie 3-5.03, prosimy o przesłanie oficjalnej prośby o przełożenie terminu meczu do CEV - czytamy w komunikacie wystosowanym przez europejską federację siatkarką.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.