Vital Heynen nie chciał byłego mistrza Europy. "Powiedział, że nie zagram w jego zespole"

Jakub Jarosz wspomina rozmowę z selekcjonerem biało-czerwonych, Vitalem Heynenem. - Powiedział, że dzwoni do mnie, bo się znamy i lubimy, ale to chyba oczywiste, że nie zagram w jego zespole, bo jest wielu lepszych ode mnie - przyznał mistrz Europy z 2009 roku.

Jakub Jarosz w 2009 roku był w składzie siatkarskiej reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. Dwa lata później wywalczył z drużyną srebro na Pucharze Świata w Japonii, a w 2012 roku wygrał Ligę Światową. Dziś 32-letni Jarosz występuje w zespole GKS-u Katowice. W rozmowie z TVP Sport wspomina współpracę z obecnym selekcjonerem biało-czerwonych, Vitalem Heynenem.

Ten siatkarz da nam medal na igrzyskach w Tokio?

Zobacz wideo

Jarosz o Heynenie: Powiedział, że nie zagram w jego zespole

Jarosz i Heynen pracowali razem w Transferze Bydgoszcz w latach 2014-2016. Jak były reprezentant Polski wspomina tamtą współpracę? - Vital jest bardzo specyficzny. Nasza pierwsza rozmowa była trochę dziwna. Powiedział, że nie chciał mnie brać do zespołu, ale jak przyjechałem i wystąpiłem przeciwko jego drużynie, to zechciał. Zapytał, czy i ja chciałbym zagrać w jego teamie. To było bardzo miłe i profesjonalne. Jeśli kiedykolwiek zostanę trenerem, to też chciałbym tak postępować - stwierdził 32-letni atakujący.

Vital Heynen prowadzi reprezentację Polski od lutego 2018 roku. Wówczas skontaktował się z Jaroszem, by jasno przedstawić mu sytuację. - Powiedział, że dzwoni do mnie, bo się znamy i lubimy, ale to chyba oczywiste, że nie zagram w jego zespole, bo jest wielu lepszych ode mnie. Powiedziałem, że rozumiem i doceniłem szczerość - przyznał mistrz Europy z 2009 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.