To ją miał faworyzować selekcjoner siatkarek. Teraz ocenia szanse reprezentacji w kwalifikacjach olimpijskich

Magdalena Stysiak miała być faworyzowana przez selekcjonera siatkarek Jacka Nawrockiego. - To zamknięty temat. Nie ma co do niego wracać. Było minęło. Teraz należy patrzeć w przyszłość z optymizmem - mówi Stysiak w rozmowie z TVP Sport.

Do niedawna trwał konflikt między siatkarkami reprezentacji Polski a trenerem Jackiem Nawrockim. Jednym z zarzutów stawianych szkoleniowcowi było faworyzowanie młodych siatkarek, które dopiero pojawiły się w kadrze. Do sprawy odniosła się Magdalena Stysiak, jedna z dwóch kadrowiczek, które nie podpisały się pod oświadczeniem reprezentacji.

Z tym siatkarzem Polacy powalczą o złoto w Tokio?

Zobacz wideo

Stysiak o konflikcie w kadrze siatkarek

- To zamknięty temat. Nie ma co do niego wracać. Było minęło. Teraz należy patrzeć w przyszłość z optymizmem. Mamy naprawdę dużą szansę, by osiągnąć sukces - mówi Stysiak w rozmowie z TVP Sport.

19-letnia siatkarka miała na myśli kwalifikacje olimpijskie, w których wystąpi nasza reprezentacja. Turniej kwalifikacyjny w holenderskim Apeldoorn odbędzie się w dniach 7 - 12 stycznia. Rywalkami Polek w grupie A będą Holenderki, Azerki i Bułgarki. - Do Apeldoorn nie jedziemy jako zespół do bicia. Każda drużyna obawia się reprezentacji Polski - dodała Stysiak.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.