Brązowe medale mistrzostw Europy i srebrne Pucharu Świata. Polacy z takim dorobkiem zakończyli siatkarski sezon reprezentacyjny. Zakończyli go też z dużym zmęczeniem, bo rozegrali kilkadziesiąt spotkań w bardzo krótkim czasie. I z tego powodu nie kryją niezadowolenia, wyrażając nadzieję, że w przyszłości się to zmieni.
W sezonie reprezentacyjnym Biało-czerwoni rozegrali około 40 spotkań. To ogromna dawka, powodująca zmęczenie fizyczne i psychiczne. - Tak to wygląda już od paru lat i nie jest dla nas tragedią, ale faktem jest, iż kalendarze są zbyt mocno napakowane. W tym roku osiągnęliśmy już granicę absurdu, kończąc jeden turniej i zaczynając drugi. Mam więc nadzieję, że ludzie, którzy odpowiadają za to w FIVB i CEV, w końcu się ogarną. Nie jesteśmy maszynami - przyznał Fabian Drzyzga w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". - Oby nie, ale taki natłok prędzej czy później odbije się na zdrowiu zawodników - dodał.
W przyszłym sezonie reprezentacyjnym polscy siatkarze będą mieli do rozegrania mniej spotkań niż w tym roku. Najważniejsze będą dla nich igrzyska w Tokio. Siatkarski kalendarz na 2020 roku można zobaczyć TUTAJ.