Leon wszedł na najwyższy poziom i był blisko perfekcji. Dwóch graczy podniosło się po Słowenii [OCENY]

Wilfredo Leon znowu zagrał wyśmienity mecz i poprowadził naszą drużynę do brązowego medalu. Dużo lepiej niż w półfinale zagrał Michał Kubiak, który w kluczowym momencie potrafił wejść na swój najwyższy poziom. Dużo lepiej zaprezentował także Fabian Drzyzga, który świetnie rozprowadzał ataki.
Zobacz wideo

Siatkarzy oceniamy w skali 1-6

Rozgrywający

Fabian Drzyzga - 5

O ile w meczu ze Słowenią trudno było znaleźć jakikolwiek pozytyw w grze Drzyzgi, o tyle w meczu z Francją trudno się o cokolwiek przyczepić. Bardzo dobry rozkład ataków, 2 skuteczne bloki. To poziom, którego wymagamy od dwukrotnego mistrza świata.

Marcin Komenda - bez oceny

Grał za krótko.

Środkowi

Piotr Nowakowski - 4,5

W meczu ze Słowenią nie miał okazji do ani jednego ataku. Tym razem atakował 5 razy, popełnił jeden błąd. Dwukrotnie blokował rywali, ale aż trzykrotnie zepsuł zagrywkę. Kilkukrotnie się pospieszył w sytuacji na siatce.

Mateusz Bieniek - 4

Zagubiony na parkiecie. Kilkukrotnie przestawiany przez Michała Kubiaka przy siatce. Na korzyść trzeba jednak mu zapisać 2 punktowe bloki, 4 ataki skończone na 6 prób.

Jakub Kochanowski - bez oceny

Nie zagrał.

Karol Kłos - bez oceny

Nie zagrał.

Przyjmujący

Wilfredo Leon - 5,5

Świetny występ Leona. Do perfekcji zabrakło punktowej zagrywki, choć kilkukrotnie odrzucił Francuzów od siatki. Przyjmował w sobotę zdecydowanie najpewniej na przestrzeni całego turnieju. Był także pierwszym wyborem Drzyzgi w ataku i trzymał bardzo wysoki poziom.

Michał Kubiak - 5

Świetnie radził sobie na przyjęciu. Choć fragmentami gasł w ofensywie, potrafił w kluczowym momencie wejść na swój najwyższy poziom. Wygrał Polakom drugiego seta, kończąc akcje w samej końcówce partii. Kapitan przez duże K.

Aleksander Śliwka - bez oceny

Nie zagrał.

Artur Szalpuk - bez oceny

Nie zagrał.

Atakujący

Maciej Muzaj - 4

Jak na atakującego kiepski występ w ataku - zaledwie 39% skuteczności. Nie popełniał jednak błędów w polu serwisowym, zdobywając nawet 1 punkt. Biorąc jednak pod uwagę, że był pierwszym atakującym, trzeba wymagać od niego znacznie lepszej formy w ataku.

Dawid Konarski - bez oceny

Zagrał za krótko.

Libero

Damian Wojtaszek - 5

Pewny punkt w przyjęciu, choć nie ustrzegł się błędu w 1. secie. Potem jednak trzymał bardzo wysoki poziom, którego należy wymagać od mistrza świata.

Paweł Zatorski - 5,5

63% dokładnego przyjęcia, 38% perfekcyjnego. Kilka ważnych obron. Przez cały turniej najpewniejszy punkt polskiej drużyny, który nawet na krótką chwilę nie tracił koncentracji.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.