Polacy zdeklasowali rywali drugą szóstką, ale jeden siatkarz zrobił furorę [OCENY]

Marcin Komenda pierwszy raz w mistrzostwach Europy znalazł się w wyjściowym składzie. Szansę na rehabilitację po słabym występie przeciw Estonii dostał Aleksander Śliwka. Ale w gładko wygranym 3:0 (25:10, 25:17, 25:19) meczu z Czarnogórą grał też Wilfredo Leon. I to on znów był naszym najlepszym zawodnikiem.
Zobacz wideo

Siatkarzy oceniamy w szkolnej skali 1-6.

ROZGRYWAJĄCY:

Marcin Komenda: 5

Pierwszy raz na ME znalazł się w podstawowym składzie, zagrał spokojnie, pewnie. Szczególnie dobrze wyglądała jego współpraca z Wilfredo Leonem. Uruchamiał też środek, bez problemu piłki od niego kończył również atakujący Dawid Konarski.

Fabian Drzyzga: bez oceny

Nie zagrał.

ATAKUJĄCY:

Dawid Konarski: 5

W ataku 58 proc. skuteczności (11/19), czyli więcej niż dobrze. Przydałoby się jeszcze dołożyć punkty blokiem i zagrywką. Ale i bez tego nie da się nie wystawić dobrej noty.

Maciej Muzaj: bez oceny

Nie zagrał.

ŚRODKOWI:

Karol Kłos: 4+

Statystyki ma dobre, bo skończył 5 z 8 ataków, dodał asa i blok. Ale pod koniec były takie akcje, w których chyba chciał być zbyt efektowny, przez co nie był efektywny.

Jakub Kochanowski: 4-

W ataku w kratkę, 2/4. Do tego tylko jeden as. Nie było go w "szóstce", dał zmianę w drugim secie. Jeszcze nie gra tak, jak potrafi.

Mateusz Bieniek: 5

W ataku 2/2, po punkcie zagrywką i blokiem. I w drugim secie zdjęty z boiska, bo więcej grać nie potrzebował.

Piotr Nowakowski: bez oceny

Nie zagrał.

PRZYJMUJĄCY:

Wilfredo Leon: 5+

As, choć czasami serwował sobie floatem. Do tego blok, w ataku 5/7, w nim nieosiągalny dla czarnogórskiego bloku. A do tego świetny w przyjęciu, bo wziął na siebie siedem zagrywek, nie popełnił błędu i miał aż 71 proc. pozytywnego odbioru. Dobrze, że zagrał. Sił mu na pewno nie brakowało, dla niego był to dopiero trzeci mecz w mistrzostwach (nie wystąpił w pierwszej kolejce, przeciw Estonii).

Aleksander Śliwka: 4

Nie wyszedł mu mecz z Estonią, w którym szybko został zmieniony przez Michała Kubiaka. Teraz wypadł dużo lepiej. Atakował 20 razy, zdobył dziewięć punktów. Jeszcze jeden dorzucił zagrywką. W przyjęciu solidny - 58 proc. pozytywnego odbioru, na 12 piłek jednej nie zdołał "złapać".

Artur Szalpuk: 5

Wszedł w drugim secie, znów zagrał dobrze. W przyjęciu prawie bezrobotny (zatrudniony dwa razy, bezbłędny), w ataku 71 proc. skuteczności (5/7). Słabiej serwował (dwa błędy na cztery zagrywki), raz zapunktował blokiem.

Michał Kubiak: bez oceny

Nie zagrał.

LIBERO:

Damian Wojtaszek: 3

Dostał cały mecz i nie wypadł tak, jak można było się spodziewać. Przyjmował 12 razy, rywale zrobili na nim dwa asy, miał tylko 33 proc. pozytywnego odbioru, czyli najmniej w drużynie.

Paweł Zatorski: bez oceny

Nie zagrał.

Więcej o: