- Nie mam żadnego wytłumaczenia. Mamy za sobą dobre przygotowania, byliśmy pewni siebie. Trener zawsze powtarza, że to obrona jest motorem napędowym tego zespołu. W tym meczu musieliśmy radzić sobie bez niego, bo obrona nie istniała - powiedział kapitan wicemistrzów Europy Lukas Kampa. - Gów***** start, fatalny - powiedział Georg Grozer, który nie potrafił wskazać przyczyn tak dotkliwej porażki. - Niemcy długimi fragmentami byli bez żadnych szans - napisał portal RAN.
Niemiecka agencja prasowa DPA określiła to spotkanie jako "falstart" Niemców, którzy liczą na walkę o medal. - Zawsze na takich turniejach chcę zdobyć medal - powiedział Kampa, za to Grozer będzie zadowolony tylko, jeśli Niemcy zagrają co najmniej w finale. Przed dwoma laty ekipa prowadzona przez Andreę Gianiego zdobyła w Polsce wicemistrzostwo Europy (przegrała w finale z Rosją 2:3 po bardzo zaciętym spotkaniu).
Kampa i spółka będą mogli zrehabilitować się za dotkliwą porażkę z Serbią już w sobotę. O 17:30 rozpocznie się mecz z Belgią, która w pierwszej kolejce pokonała bez większych problemów Austrię 3:0. Pierwsze spotkania w grupie B wygrali Serbowie, Belgowie i Słowacy, którzy pokonali kolejno Niemców, Austriaków i Hiszpanów.