Siatkarzy oceniamy w szkolnej skali 1-6.
Fabian Drzyzga: 4
Sporo niedokładnych piłek, trudno mu było znaleźć tempo zwłaszcza ze środkowymi.
Marcin Komenda: bez oceny
Grał za krótko.
Dawid Konarski: 4+
Bardzo solidny w ataku, skończył 15 z 30 piłek. Dorzucił jeden punkt blokiem. Z biegiem gry trochę słabszy, ale generalnie zaliczył udany występ.
Maciej Muzaj: bez oceny
Grał za krótko.
Mateusz Bieniek: 4+
Jedyny środkowy, który zagrał dobrze. W ataku 6/9, do tego punkt zagrywką. A grał dopiero od drugiego seta.
Piotr Nowakowski: 3
Grał w trzecim i czwartym w secie, ale zaliczył tylko jeden punkt z zagrywki i jeden blokiem. Zupełnie niewykorzystany w ataku, nie dostał żadnej piłki.
Karol Kłos: 3-
Zagrał pierwszego i drugiego seta. Zapisał się tylko jednym blokiem. W ataku nie skończył żadnej z dwóch piłek.
Jakub Kochanowski: 2+
Wyszedł w podstawowym składzie, został zmieniony już na początku drugiego seta. Skończył jeden z dwóch ataków, zepsuł dwie z pięciu zagrywek. I to wszystko, co liczby mówią o jego występie. Na razie nie przypomina siebie sprzed roku, gdy był ważnym zawodnikiem kadry idącej po mistrzostwo świata.
Michał Kubiak: 5
Wszedł na boisko w połowie drugiego seta i od razu ratował sytuację. Najpierw świetnie serwował. Później pewnie atakował. Skończył aż 12 z 17 piłek, miał więc fantastyczną, 71-procentową skuteczność. Dwa punkty dodał zagrywką i dwa blokiem. W przyjęciu gorzej, bo trzy razy ustrzelony zagrywką przez Estończyków i miał 35 proc. pozytywnego odbioru.
Artur Szalpuk: 5
Bardzo pewny w ataku, gdzie skończył 21 z 32 piłek (66 proc.). Jeden punkt zagrywką i jeden blokiem. W przyjęciu gorzej - dwa błędy i 47 proc. pozytywnego odbioru. Ale przy tak dobrej ofensywie to naprawdę nie problem.
Aleksander Śliwka: 2
W ataku 3/9, w przyjęciu trzy błędy, a wziął na siebie 10 piłek. Miał tylko 10 proc. pozytywnego odbioru. Szybko zmieniony przez Kubiaka - już w połowie drugiego seta.
Wilfredo Leon: bez oceny
Nie zagrał.
Damian Wojtaszek: 4+
Przyjmował 20 razy, najwięcej w drużynie. Pomylił się raz, miał 60 proc. pozytywnego odbioru. Bardzo pewny występ.
Paweł Zatorski: bez oceny
Nie zagrał.