Kaja Grobelna, Dominika Sobolska, Dominika Strumiło i Karolina Goliat - Polki reprezentujące Belgię rozegrają w środę swój ostatni mecz fazy grupowej ME 2019. Po zwycięstwach nad Ukrainą 3:0, Słowenią 3:0, porażce z Włochami 0:3 i wygranej nad Portugalią 3:1 nasze rodaczki wystąpią w spotkaniu dla nich wyjątkowym.
Kaja Grobelna: Nie pierwszy raz gramy przeciw Polsce, ale za każdym razem to jest dla nas wyjątkowy moment. A teraz będzie szczególnie, bo zagramy w Polsce i to w dużym turnieju. Niedawno Polska i Belgia zmierzyły się w Kortrijk, a i tak w Belgii na trybunach było bardzo wielu Polaków, miałam wrażenie, że jest ich więcej niż Belgów. A tutaj, w Łodzi, to będzie coś specjalnego. Już od początku turnieju się na to cieszymy.
- Ja oglądam mecze Polski, więc wiem, jak to jest. Ale cieszę się, że koleżanki z drużyny zobaczą, że się przekonają. Ciągle im z dziewczynami opowiadam, że polscy fani są najlepsi na świecie. Teraz one to poczują.
- Jeśli mam być szczera - zawsze śpiewam polski hymn. Na pewno będę śpiewała, bo jestem Polką. I będę miała ciarki.
- Na pewno o nie powalczymy, damy z siebie sto procent. To tylko jeden mecz, mamy szanse.
- Już przed meczem z Włoszkami wiedziałyśmy, że będzie bardzo trudno. Grałyśmy z nimi trzy tygodnie temu w kwalifikacjach olimpijskich i nic nie mogłyśmy zrobić. To jedna z najlepszych drużyn na świecie. I brawa dla nich.
- Jak najbardziej można uznać, że to dwie najsilniejsze drużyny na świecie. Może jeszcze dorzuciłabym Chinki.
- Tak, bo mecz dziewczyn z Serbkami zaczął się po naszym meczu z Włoszkami. Usiadłam razem z Dominiką Sobolską i oglądałyśmy. Szkoda, że w pewnym momencie przestała nam działać transmisja i mogłyśmy już tylko śledzić wynik, ale i tak się denerwowałyśmy i trzymałyśmy kciuki. No i zdążyłyśmy zobaczyć, że Polska jest naprawdę silna. Bardzo fajnie dziewczyny tamten mecz zaczęły. Grały u siebie i to je niosło. Ale - niestety - Serbia to najsilniejsza drużyna, w dodatku przez całe lato była skupiona właśnie na tym meczu, liderki się szykowały specjalne na to spotkanie, no i one przesądziły o wyniku. Dzięki nim zespół się nie poddaje w żadnym momencie.
- Pamiętam to. Szkoda, że Serbki nie dały się złamać. Nawet w takim momencie się nie poddały. Brawa dla tych zawodniczek, są na megawysokim poziomie.
- Polska jest silna. Ale mamy nadzieję, że my zagramy lepiej, na większym luzie niż z Włoszkami. Chciałabym, żeby był pięciosetowy thriller. I żebyśmy go wygrały.
- Trudne pytanie. Pierwsze dwa spotkania zagrałyśmy bardzo fajnie i w zagrywce, i w obronie, i w ataku. A z Włoszkami źle nam się grało, one były świetne taktycznie, uniemożliwiły nam nasze normalne granie.
- Nie chciałam w nie patrzeć.
- Nie czułam się dobrze, takie mecze się zdarzają. I nie ma czasu się nad tym zastanawiać, bo są kolejne spotkania. Okej, musiałam przeanalizować, co zmienić. I tyle, roztrząsać tego nie wolno, bo przed nami jeszcze - mam nadzieję - długi turniej.