Michał Kubiak do krytyków: Nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek to kwestionuje

- Ktoś będzie hejtował, ale ktoś inny będzie czerpał z tego inspirację. Dlatego nie boję się o tym mówić. Awans na igrzyska to nie jest nasze ostatnie słowo - przyznał Michał Kubiak, kapitan siatkarskiej reprezentacji Polski, która w niedzielę wywalczyła bilet do Tokio.

Polska reprezentacja wywalczyła bilet do Tokio! Wystarczył do tego jeden wygrany set ze Słowenią, jednak biało-czerwoni wygrali cały mecz 3:1 (21:25, 25:23, 25:23, 25:21). To znaczy, że za rok zagrają na igrzyskach olimpijskich, spełniając marzenia części generacji mistrzów świata o ostatniej szansie na medal najważniejszej imprezy czterolecia. - Jesteśmy na igrzyskach i z tego się bardzo cieszymy. Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa - zaznaczył Michał Kubiak w rozmowie z TVP Sport.

Wilfredo Leon opowiada o swoim debiucie w reprezentacji Polski

Zobacz wideo

Kubiak: Hejterzy zawsze będą krytykować

Kapitan naszej reprezentacji dodał, że sam awans nie jest wielkim wydarzeniem. Że w przyszłym roku polecą do Tokio, by odegrać kluczową rolę na igrzyskach. - Ja wiem, że nie wszyscy ludzie to rozumieją i nie wszystkim to odpowiada. Ale nie wstydzę się swoich marzeń i tego, po co trenuję. Igrzyska to jedyny turniej, z którego jeszcze nie przywiozłem medalu. Chciałbym to zmienić. Nie rozumiem, dlaczego ktokolwiek miałby to kwestionować. Oczywiście hejterzy zawsze będą krytykować i szukać momentu, żeby zaatakować. Ktoś będzie hejtował, ale ktoś inny będzie czerpał z tego inspirację. Nie boję się o tym mówić, to są moje marzenia. Po to właśnie ciężko trenowałem - przyznał doświadczony przyjmujący.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.