Vital Heynen: Nie rezygnuję z Łukasza Kaczmarka. Poprosiłem go, by przez jakiś czas był "obok" drużyny

- Szczerze porozmawiałem z Łukaszem na ten temat. Jest dostępny dla drużyny podczas reszty programu. Teraz będzie czekał na nasze kolejne wspólne kroki - mówi o niepowołaniu Łukasza Kaczmarka na sparingi Polski z Holandią selekcjoner biało-czerwonych, Vital Heynen.
Zobacz wideo

Łukasz Kaczmarek w parze z Maciejem Muzajem wywalczył brązowy medal Ligi Narodów w Chicago. Już kilka tygodni temu mówiło się o tym, że wzorem poprzedniego sezonu, trener polskiej kadry, Vital Heynen, może powołać tę parę atakujących na turniej kwalifikacyjny do igrzysk olimpijskich w Tokio, co oznaczałoby, że na tej pozycji występować będą zamiennie z Dawidem Konarskim. Sam szkoleniowiec zaznaczał jednak, że sprawa jest jeszcze otwarta, i że niekoniecznie zdecyduje się na wariant z trzema atakującymi, ponieważ ma wielu dobrych środkowych i przyjmujących.

W środę "Przegląd Sportowy" podał, że Łukasz Kaczmarek nie trenuje z zespołem przed sparingami z kadrą Holandii, które odbędą się w nadchodzący weekend. To oznacza, że najprawdopodobniej nie zagra również w turnieju kwalifikacyjnym.

"Myślę, że ten ruch to logiczny krok rozwoju drużyny"

- Myślę, że ten ruch to logiczny krok rozwoju drużyny. Nie mogłem wciąż trenować z 17-stoma graczami, musiałem ograniczyć zespół do 16. To normalne, że w kolejnych tygodniach niektórzy zawodnicy będą znajdować się poza kadrą - tłumaczy w Sport.pl Vital Heynen.

- Nie rezygnuję z Łukasza. Poprosiłem go o to, by przez jakiś czas był troszeczkę "obok" drużyny. Wszystko jest procesem. Czasami zawodnicy przychodzą do zespołu szybciej, niż zakładano, a czasami odchodzą prędzej. Szczerze porozmawiałem z Łukaszem na ten temat. Jest dostępny dla drużyny podczas reszty programu. Teraz będzie czekał na nasze kolejne wspólne kroki - dodał trener polskiej kadry.

Niewykluczone, że Łukasz Kaczmarek dołączy do reprezentacji, gdy ta rywalizować będzie w mistrzostwach Europy lub w Pucharze Świata. Obie imprezy zaplanowane zostały na jesień tego roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.