Polscy siatkarze przegrali w półfinale Final Six Ligi Narodów z Rosją 1:3 i w meczu o trzecie miejsce zmierzyli się z Brazylią. Ta zaś w meczu o finał uległa gospodarzom, Amerykanom (2:3). Oba zespoły rywalizowały w Chicago także w fazie grupowej. Wówczas biało-czerwoni byli lepsi, wygrywając 3:2. Dlatego Canarinhos przystąpili do dzisiejszego meczu żądni rewanżu.
W pierwszym secie nasi siatkarze zupełnie zdemolowali rywali. Wygrali bardzo pewnie 25:17. Znów w polskiej ekipie błyszczał Karol Kłos, a jego serwisy siały popłoch w szeregach przeciwników.
Druga partia była bardziej wyrównana. Brazylijczycy postawili nam trudniejsze warunki, ale przy stanie 23:23 Polacy wygrali dwie kluczowe wymiany. 25:23 i objęliśmy prowadzenie w setach 2:0.
Trzeci set także był bardzo emocjonujący. W końcówce było 20:20, gdy nasi zawodnicy włączyli wyższy bieg. Najpierw Karol Kłos wykorzystał przechodzącą piłkę, potem Bartosz Kwolek zaserwował asa. Ostatecznie Polacy wygrali 25:21, a cały mecz 3:0. Nasi zawodnicy z brązowym medalem Ligi Narodów!