Ostatnim sprawdzianem biało-czerwonych we włoskiej odsłonie Siatkarskiej Ligi Narodów było spotkanie z gospodarzami. Przed nim Polacy wygrali dwa starcia weekendu - z Argentyną i Serbią. W trzecim meczu mistrzowie świata triumfowali po tie-breaku z Włochami 3:2 (23:25, 25:22, 23:25, 25:21, 25:23).
W ostatnim meczu włoskiej części LN biało-czerwoni nie tylko zapewnili sobie zdobycie cennych punktów w tabeli. Wraz z Włochami pobili bowiem rekord w długości trwania tie-breaku w rozgrywkach Ligi Narodów. W partii, którą zazwyczaj gra się do 15 zdobytych punktów, Polacy zebrali ich aż 25. Dopiero po wymianie 48 piłek biało-czerwoni zdołali odskoczyć rywalom na dwa punkty, które zapewniły im zwycięstwo.
Polacy znajdują się w tej chwili nie tylko na pierwszym miejscu w kategorii najdłużej trwającego tie-breaka. Do nich należą także cztery pierwsze miejsca w kategorii najdłuższych spotkań (3:2 z Włochami, 3:2 z USA, 2:3 z Iranem i 3:2 z Argentyną).
Przypomnijmy, że do Final Six Ligi Narodów awansuje pięć najlepszych drużyn. Kolejny turniej odbędzie się w Lipsku, gdzie Polska zagra kolejno z Japonią, Niemcami i Portugalią. Finał rozegrany zostanie w Chicago, więc jeśli Amerykanie znajdą się w czołowej piątce, to do turnieju zakwalifikuje się również szósta drużyna. Włosi, którzy w tabeli są przed nami, zagrają jeszcze z Kanadą, Francją i Brazylią. Rywali więc mają trudniejszych niż Polska, której wystarczy, że wygra jeden mecz więcej (zasady ustalania kolejności w tabeli wyjaśniamy na dole).
Liga Narodów jest dla Polaków okazją do prezentacji umiejętności szerokiej kadry. Docelowo najważniejszym turniejem sezonu są kwalifikacje olimpijskie, które odbędą się w sierpniu. Do końca rozgrywek LN pozostały trzy kolejki. Turniej finałowy od 10 do 14 lipca.
* Zasady ustalania kolejności w tabeli: 1. większa liczba zwycięstw; 2. większa liczba zdobytych punktów; 3. wyższy stosunek setów; 4. wyższy stosunek małych punktów; 5. lepszy bilans w bezpośrednich spotkaniach.