Kapitan reprezentacji Polski na razie nie prowadzi drużyny. Wszyscy mają co poprawiać [OCENY]

Dwa zwycięstwa, jedna porażka i pięć zdobytych punktów na dziewięć możliwych - to bilans Polski po pierwszym turnieju Siatkarskiej Ligi Narodów. Który z podopiecznych Vitala Heynena spisywał się w Katowicach najlepiej, a który ma najwięcej do poprawy?

Zawodników oceniamy w szkolnej skali 1-6

ATAKUJĄCY

Dawid Konarski: 4+

Z Australią świetny, w ataku 17/25, do tego trzy asy serwisowe i dwa bloki. Dzień później z USA dobry, z zapisem ataku 14/28 i z punktem w bloku. Przeciw Brazylii już nie zagrał, niespodziewanie pełnił rolę drugiego libero. - Mam drobny problem ze ścięgnem Achillesa - wyjaśnia. A że Damian Wojtaszek został zwolniony przez trenera na uroczystość rodzinną, to atakujący zmienił pozycję, choć tylko na papierze. - No nie dał mi trener szansy - śmiał się Konarski. Szansę na bycie głównym atakującym kadry pod nieobecność wracającego do zdrowia Bartosza Kurka dwukrotny mistrz świata na pewno wykorzystał.

Zobacz wideo

Bartłomiej Bołądź: 3-

Z Australią był rezerwowym, ale dawał dobre zmiany, skończył cztery z siedmiu ataków. Z USA wyszedł w "szóstce", ale dostawał mało piłek, w sumie skończył trzy z sześciu ataków. Chrzest bojowy przeszedł z Brazylią, gdy był jedynym atakującym w składzie. Nie radził sobie, z 12 ataków zdobył tylko dwa punkty. Przed debiutantem jeszcze dużo nauki.

ROZGRYWAJĄCY:

Fabian Drzyzga: 4

Spokojnie, poprawnie, bez większych błędów, choć szczególnie w meczu z USA koledzy przyjmujący utrudniali mu zadanie. Na starcie sezonu reprezentacyjnego forma podstawowego rozgrywającego na pewno nie jest problemem kadry.

Grzegorz Łomacz: 3-

Grał z Australią i z USA, ale jako zmiennik Drzyzgi. Było tak, choć drugi mecz zaczął w "szóstce". Nie wnosi takiego spokoju jak pierwszy rozgrywający. Z Brazylią znów dostał szansę od początku. Już po kilku akcjach Vital Heynen wziął czas, który w całości poświęcił Łomaczowi. Grał do 3:9 w drugim secie. Później zmieniał się z Drzyzgą. Grał zbyt łatwo, rywale nie mieli problemu z rozszyfrowaniem naszych akcji.

PRZYJMUJĄCY:

Michał Kubiak: 3

Nie zagrał z Australią, a z USA i z Brazylią męczył się w taki. Skończył odpowiednio osiem z 29 i dwie z 10 piłek. Z USA dorzucił trzy asy i trzy bloki, z Brazylią nie pomógł w tych elementach. Przyjęcie stabilne, w obu meczach po 64 proc. pozytywnego. Ale ogólnie kapitan musi dawać drużynie więcej.

Artur Szalpuk: 4-

Z Australią zagrał slabo, mial w ataki zapis 3/12, z kolei z Brazylią był najlepszy na boisku, z 17 zbić zdobył 12 punktów, a jeszcze dorzucił dwa asy i punk blokiem. Z USA prawie nie grał. Jest oszczędzany przez trenera, ma trochę kłopotów zdrowotnych. Ale już daje nadzieję, że będzie co najmniej tak dobry, jak w poprzednim sezonie reprezentacyjnym.

Aleksander Śliwka: 3+

Z Australią było 5/9 w ataku i as z Australią, z USA zdobył 20 punktów, najwięcej w drużynie, w ataku miał 17/39. Na minus fakt, że w tym meczu rywale aż sześć razy ustrzelili go zagrywką. Czasem irytował przebijaniem piłki oburącz, ale ten występ na pewno miał niezły. Z Brazylią było gorzej. Heynen przestawiał go z przyjęcia na atak, z czym młody zawodnik nie do końca sobie radził. SKończył pięć z 14 piłek, jeden punkt dorzucił z zagrywki.

Bartosz Kwolek: 3+

Z Australią nie pograł zbyt wiele, skończył jeden z trzech ataków, dorzucił punkt blokiem, nieźle przyjmował - 57 proc. pozytywnego odbioru. Z USA nie grał, a z Brazylią świetnie zaczął, w pierwszym secie miał w ataku zapis 6/8, bił tak, jakby chcial rywalom połamać ręce. Później w ofensywie szło mu gorzej, w sumie w meczu skończył 12 z 32 ataków. Plus za przyjęcie, tu miał aż 79 proc. pozytywnego odbioru, pod tym względem był najlepszy w zespole.

Tomasz Fornal: 3-

Z Australią zaliczył reprezentacyjny debiut w meczu o punkty. Zaczął świetnie: w pierwszym secie zdobył 6 pkt, był liderem drużyny. Ale już w drugiej partii kompletnie się zaciął i nie dotrwał na boisku do końca. Bilans ataku 3/10, jeden as i dwa bloki, a w przyjęciu niby aż 80 proc. pozytywnego odbioru, ale dwa asy na nim rywale zrobili. Z USA nie zagrał, z Brazylią prawie też nie (dwa ataki, bez punktu).

ŚRODKOWI:

Piotr Nowakowski: 3

Ogólnie w tym turnieju niewidoczny. Z Australią w ataku 3/4 i blok. Z USA prawie nie grał, bez punktu. Z Brazylią jeden punkt blokiem. Jeszcze dużo do poprawy na zagrywce, jego floaty tym razem nie robiły rywalom krzywdy.

Mateusz Bieniek: 4-

Z Australią 11/14 w ataku, trzy pnktowe bloki i dwa asy. Z USA już gorzej w ataku - 10/19, w bloku też, bez punktu, na zagrywce również, bez asa. Z Brazylią 2/4 w ataku, jeden as, bez punktu blokiem. Nieźle, ale z biegiem gry w sezonie musi być lepiej.

Jakub Kochanowski: 3-

Z Australią 4/6 w ataku, jeden blok i dwa asy. Wtedy ogólnie skutecznie i bardzo widowiskowo, było kilka efektownych zbić. Z USA w ataku tylko 2/8, ratowały go cztery punkty blokiem. Ale bardzo źle serwował - jeden as i aż siedem zagrywek zepsutych, zdecydowanie najwięcej ze wszystkich graczy na boisku. Z Brazylią znów poniżej oczekiwań - w ataku 4/10, blokiem dwa punkty, ale w polu serwisowym zepsuł aż pięć z 10 zagrywek, nie zanotował żadnego asa.

LIBERO:

Paweł Zatorski: 4+

Z Australią 70 proc. pozytywnego przyjęcia, z Brazylią 71, z USA nie grał. Widoczny w obronie, ogólnie solidne występy.

Damian Wojtaszek: 3+

Cztery asy zrobili na nim Amerykanie, miał tylko 44 proc. serwisów przyjętych pozytywnie. W obronie lepszy, ale przyjęcie musi mieć pewniejsze, jeśli chce rywalizować z Zatorskim. Z Australią i z Brazylią nie grał.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.