Od 14 do 16 czerwca w irańskiej Urmii Polska zagra z Rosją, Iranem i Kanadą w Lidze Narodów. W ostatnich latach Polacy i Irańczycy rozegrali przeciw sobie co najmniej kilka emocjonujących meczów, w trakcie których i po których było dużo wzajemnych prowokacji i pretensji.
Niestety, przed najbliższymi spotkaniami atmosferę podgrzał Kubiak. W niedzielę kapitan kadry był gościem Jerzego Mielewskiego w programie "Prawda Siatki". Opowiadając o finale Klubowych Mistrzostw Azji, w którym japoński zespół Panasonic Panthers z Kubiakiem w składzie przegrał 2:3 z irańskim Matin Varamin, nasz siatkarz dużo uwagi poświęcił niesportowym wydarzeniom tego spotkania.
Kubiak opowiadał, że w trakcie gry jeden z rywali obrażał jego i jego rodzinę, a po meczu schował się za kolegami, uciekając od wyjaśnienia sytuacji. - Oni zawsze grają takie niewiniątka, że są super i fajni, a my najgorsi. Ale moje zdanie jest takie, że to są fatalni, złośliwi i chamscy ludzie. Dla mnie ten naród jest skreślony, mimo że oni dumnie nazywają się Persami, a nie Arabami. A tak naprawdę są zwykłymi leszczami. Czasem musimy z nimi zagrać, ale oni dla mnie nie istnieją. Tak, uogólniam, dla mnie to jest jeden miot - mówił Kubiak.
Odcinek "Prawdy Siatki" szybko został odpublikowany, a za jakiś czas wrócił w nowej wersji, bez przytoczonych wyżej słów Kubiaka.
We wtorek Kubiak postanowił odnieść się do sprawy, wykorzystując do tego oficjalną stronę internetową Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
"Zdania nie zmieniam"
"Na prośbę Michała Kubiaka zamieszczamy stosowne oświadczenie" - czytamy na stronie PZPS.pl. Poniżej znajdujemy następujące słowa siatkarza:
Drodzy Kibice!
W związku z niepotrzebnym szumem medialnym, który powstał wskutek udzielonego przeze mnie wywiadu Jerzemu Mielewskiemu w "Prawdzie Siatki", oświadczam:
Przede wszystkim – jak każdy – mam prawo do własnego zdania i własnej opinii.
Po drugie, mam prawo, a wręcz obowiązek reagować, gdy moja rodzina, moi przyjaciele z boiska oraz ja sam jesteśmy obiektem gróźb i wyzwisk ze strony graczy drużyny przeciwnej i ich agresywnych kibiców. A takie sytuacje miały miejsce podczas meczów z reprezentacją Iranu.
Stanowczo podkreślam że słowa, które padły z moich ust, były skierowane wyłącznie do osób, z którymi miałem osobiście do czynienia, tj. siatkarzy oraz ich szowinistycznych kibiców.
Wyrażam ubolewanie, że moje słowa mogły zostać zrozumiane opacznie. Być może wypowiedziałem je w nieodpowiednim kontekście. W tym miejscu chciałbym zaznaczyć, że jestem jak najdalszy od poglądów ksenofobicznych, które przypisuje mi się od kilku dni. Rasizm, brak poszanowania dla barw narodowych oraz przeciwnika to postawy nieakceptowalne i niegodne sportowca. Jednocześnie jestem zmuszony podkreślić, że zdania o irańskich siatkarzach i kibicach, którzy obrażali moją rodzinę i moich przyjaciół, nie zmieniam.
Z wyrazami szacunku,
Michał Kubiak
kapitan reprezentacji Polski mężczyzn w siatkówce
"Kubiak musi ponieść odpowiedzialność"
Nie czekając na powyższe oświadczenie Irańska Federacja Siatkówki postanowiła, że skieruje sprawę do Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej. - Komisja etyki FIVB powinna zażądać od Kubiaka wyjaśnień. Obrażał irański naród, musi ponieść odpowiedzialność za to, co powiedział - mówi szef irańskiej siatkówki, Afshin Davari na łamach "Tehran Times".
W dosadnych i mniej parlamentarnych słowach swoje niezadowolenie postawą Kubiaka wyrażają irańscy kibice. Profile kapitana polskiej kadry w mediach społecznościowych zostały zalane wyzwiskami. Komentarze z Iranu pojawiły się też m.in. u Fabiana Drzyzgi, Pawła Zatorskiego czy Piotra Nowakowskiego.
Nawet jeśli zdarzają się opinie spokojne, wyważone, to nie ma wątpliwości, że za dwa tygodnie reprezentacji Polski trudno będzie liczyć nawet nie na życzliwe, a na neutralne powitanie przez irańskich kibiców.
Instagram Piotra Nowakowskiego, screen Instagram Piotra Nowakowskiego, screen
