Liga Mistrzów. Aleksander Śliwka show! Kędzierzynianie coraz bliżej awansu

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała CEZ Karlovarsko w 5. kolejce grupy B Ligi Mistrzów siatkarzy. Zespół prowadzony przez Andreę Gardiniego utrzymał drugie miejsce w zestawieniu i jest coraz bliżej awansu do kolejnej rundy europejskich pucharów.
Zobacz wideo

Bez Sama Deroo i Łukasza Kaczmarka, ale za to z ogromną determinacją do spotkania w Karlovych Varach przystąpiła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Drużyna z województwa opolskiego wciąż nie ma zapewnionego awansu do kolejnej rundy Ligi Mistrzów i dlatego tak ważny jest dla niej bilans następnych dwóch kolejek rozgrywek. 

Pierwszym sprawdzianem był bój z najniżej notowanym w grupie B zespołem CEZ Karlovarsko, mistrzem Czech, który do tej pory nie zdołał zapisać na swoim koncie ani jednego zwycięstwa. Dla ZAKSY okazał się być to rywal mniej wymagający, bowiem wicemistrzowie Polski pokonali go 3:0, tylko w drugim secie pozwalając mu zbliżyć się do siebie na dwa punkty. 

Wygrana to zasługa przeze wszystkim świetnej postawy kędzierzynian w ataku. Drużyna prowadzona przez Andreę Gardiniego uzyskała aż 64 procent skuteczności w tym elemencie, podczas gdy zagrania przeciwników oscylowały w granicach 42 procent. Polski team był również lepszy w przyjęciu (53 procent do 40) i asach serwisowych (3:2). Rywale pokonali ZAKSĘ wyłącznie w bloku (8:6). Świetne spotkanie zagrali Mateusz Bieniek i Aleksander Śliwka. Pierwszy z nich zdobył 14 punktów przy 75 procentowej efektywności w ofensywie, natomiast drugi 16 przy 79 procentach i jednocześnie 57 procentach w przyjęciu. 

Szansa na awans jest, ale musi być wygrana 

Aktualnie ZAKSA jest na 2. miejscu w tabeli grupy B. Ma 9 punktów z trzech wygranych i dwóch przegranych spotkań. We wtorek w drugim meczu zestawienia zmierzą się ze sobą Azimut Modena i Cucine Lube Civitanova. We włoskim starciu faworytami są liderzy Cucine, czyli drużyna prowadzona przez byłego selekcjonera polskiej kadry, Ferdinando De Giorgiego. Na ich korzyść przemawia również fakt, że wyłączony z gry po stronie zespołu z Modeny jest jej rozgrywający, Micah Christenson, który jeszcze przez kilka tygodni będzie dochodzić do siebie po kontuzji. 

Mimo to jeśli Azimut pokona Lube i w ostatniej kolejce zwycięży z CEZ, to kędzierzynianie muszą wygrać z Lube, by myśleć o awansie. 

CEZ Karlovarsko - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (19:25, 23:25, 18:25) 

Więcej o:
Copyright © Agora SA