Siatkówka. Nie znalazł uznania u ekspertów, odnalazł je w klubie. Robbert Andringa przedłużył kontrakt z Indykpolem AZS Olsztyn

Statystycznie 16. przyjmujący sezonu 2017/2018 PlusLigi, Robbert Andringa, przedłużył na kolejne rozgrywki kontrakt ze swoim obecnym klubem, Indykpolem AZS Olsztyn. Jego drużyna walczy w tej chwili o miejsce w szóstce, które gwarantować będzie dalszą szansę na medal.

- Czuję się tutaj bardzo dobrze – przyznaje Robbert Andringa. – Cieszę się, że mogę grać w topowym klubie, w jednej z najlepszych lig na świecie. Negocjacje nie trwały zbyt długo, szybko osiągnęliśmy porozumienie. Mam już pewne informacje, jak będzie wyglądała drużyna w przyszłym sezonie. Decyzja o pozostaniu w Olsztynie na kolejny sezon nie była zbyt trudna – mówi przyjmujący.

Holender znajduje się w tej chwili na 16. pozycji wśród przyjmujących PlusLigi. Dla swojej drużyny zdobył 248 punktów i jest podporą przyjęcia olsztynian.

– Wiem, że Robbert miał kilka ofert bardziej atrakcyjnych niż nasza, ale podczas rozmów podkreślał, że nie ma zamiaru odchodzić z Olsztyna – mówi Tomasz Jankowski. – Bardzo mu się podoba w naszym mieście i jest zadowolony ze współpracy z trenerem Roberto Santillim. Szybko doszliśmy do porozumienia. Cieszę się, że kibice będą mieli możliwość oglądania w kolejnym sezonie reprezentanta Holandii w barwach Indykpolu AZS Olsztyn – dodaje prezes AZS-u.

Wcześniej Holender występował w rodzimym Lycurgus Groningen Volleyball (zdobył dwa srebrne i jeden brązowy medal ligi), Lindemans Aalst (zwyciężył w Pucharze oraz Superpucharze Belgii) oraz francuskim Stade Poitiers.

Walka o szóstkę trwa

Indykpol AZS Olsztyn wciąż walczy o utrzymanie się w szóstce PlusLigi. Jest to istotne, ponieważ wynik ten gwarantuje udział w play-off 6, czyli zmaganiach o medal rozgrywek 2017/2018. Na kolejkę przed końcem rundy zasadniczej ma 54 punkty – tyle samo, co ONICO Warszawa, Asseco Resovia Rzeszów oraz Jastrzębski Węgiel.

W ostatnim meczu zespół Roberto Santilliego zmierzy się z MKS-em Będzin, który walczyć będzie o uniknięcie barażu z reprezentantem I ligi.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.