Siatkówka. Grzegorz Łomacz wraca na boisko. Pojawił się w ostatnim meczu Skry

Tuż przed Final Four Pucharu Polski pod koniec stycznia rozgrywający Skry Bełchatów i reprezentacji Polski, Grzegorz Łomacz, doznał uszkodzenia więzadła piszczelowego pobocznego. Po kilku tygodniach wrócił na parkiet w sobotnim meczu z Łuczniczką Bydgoszcz.

Uraz Grzegorza Łomacza przydarzył się w trudnym momencie sezonu – tuż przed rozgrywkami najlepszej czwórki Pucharu Polski siatkarzy we Wrocławiu i ważnymi rozstrzygnięciami w grupie C Ligi Mistrzów. Rozgrywającego reprezentacji Polski zastąpił Marcin Janusz, który ówcześnie nie dostawał wielu szans na zaprezentowanie swoich umiejętności na boisku.

Ostatecznie bełchatowianie doszli do finału Pucharu Polski i zostali w nim pokonani przez Trefl Gdańsk, a także wygrali dwa kluczowe spotkania z Dynamo Moskwa i Lokomotiwem Nowosybirsk, które pozwoliły im awansować do dalszego etapu rozgrywek Ligi Mistrzów.

Grzegorz Łomacz dość długo dochodził do zdrowia i dopiero w sobotnim spotkaniu Łuczniczki Bydgoszcz ze Skrą pojawił na parkiecie. Rozgrywający dostał szansę w krótkich zmianach podczas drugiego i trzeciego seta. Mecz został wygrany przez zespół Roberto Piazzy 3:0 (25:20, 25:21, 25:17).

Dzięki występom w 18 spotkaniach (61 setach) PlusLigi Łomacz znajduje się na 4. miejscu rankingu najlepiej rozgrywających zawodników w Polsce.

Skra Bełchatów zajmuje 2. miejsce w tabeli PlusLigi, ustępując liderującej ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle 10 punktami. Ma trzy punkty przewagi nad znajdującym się pozycję niżej zespołem ONICO Warszawa.

Martin Lewandowski w "Wilkowicz Sam na Sam": Z Anią Lewandowską rozmawiamy, nie mówię że zawalczy w KSW, ale... Tylko Robert, z tego co słyszałem, lekko się skrzywił

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.