Chemik Police ponownie pokonał zespół Martiza Płowdiw. Siatkarkom Jakuba Głuszaka zwycięstwo nie przyszło łatwo w porównaniu do wygranej z 3. kolejki (3:0).
Po poprawnej pierwszej partii, w której mistrzynie Polski mimo słabej dokładności ataku (32 procent) utrzymywały kilkupunktową przewagę, przyszło złamanie dyspozycji. Kolejne dwa sety przyjezdne przegrały (głównie przez utratę skuteczności bloku i zagrywki, bo ofensywa utrzymywała się na niezmiennym poziomie).
Od czwartej odsłony Chemik zagrał z Malwiną Smarzek na pozycji atakującej, co okazało się strzałem w „10”. Zawodniczka ta w sumie zdobyła 20 punktów dla swojego zespołu, odnotowując dwa bloki i tyle samo asów serwisowych. Mimo tego, że policzanki przegrywały w tie-breaku 7:10, to dobra seria Bianki Busy (12 punktów w meczu) dała im zwycięstwo.
Sumarycznie zespół z Polski osiągnął 40 procent efektywności ataku i 50 przyjęcia. Siedemnastokrotnie zablokował rywalki i zdobył 6 asów, odnotowując 28 błędów własnych. Dla porównania statystyki gospodyń to 33 procent w ataku i 54 w defensywie, 13 bloków, 7 asów i 25 niewymuszonych pomyłek.
Zespół z Polic jest na 2. miejscu w tabeli grupy C Ligi Mistrzyń. Prowadzi w niej Dynamo Kazań, które zdobyło 4 punkty więcej niż triumfatorki poprzedniej edycji polskich rozgrywek.
Maritza Płowdiw - Chemik Police 2:3 (19:25, 25:18, 25:23, 20:25, 11:15)