Jeden z dwóch grających w Zenicie Kazań obcokrajowców przedłużył kontrakt. Nie chodzi o Wilfredo Leona, który wciąż rozważa spływające do niego oferty, ale o Matthew Andersona, grającego w rosyjskim zespole od 2012 roku. Zawodnik pochwalił się tym faktem na swoim oficjalnym koncie na Instagramie.
- „Podpisz na wykropkowanej linii” powiedzieli, więc to zrobiłem! Jestem szczęśliwy mogąc oznajmić, że zostaję w Zenicie Kazań na kolejny sezon – napisał przyjmujący. To oznacza, że w drużynie rosyjskiego hegemona spędzi już siódmy rok.
Zanim Amerykanin trafił do zespołu z Kazania grał w Pennsylvania State University, Hyundai Capital, Callipo Sport oraz Casie Modena. Z Zenitem sięgnął po wszystko – Klubowe Mistrzostwo Świata (2017 – złoto, srebra 2015, 2016), cztery razy Puchar Rosji, tyle samo mistrzostw kraju i trzy zwycięstwa w Lidze Mistrzów.
Ofertę przedłużenia kontraktu w rosyjskim klubie dostał również Wilfredo Leon. Niektóre media spekulują, że odrzucił tę propozycję, jednak sam przyjmujący podkreśla, że ofertę Zenitu rozważy jako priorytet. Mówi się, że mimo wszystko najbliżej jest mu do Sir Safety Perugii, która miała przygotować rekordowo wysoki kontrakt dla Kubańczyka z polskim paszportem.
