Liga Mistrzów. Zła passa PGE Skry przełamana! Zwycięstwo bełchatowian w moskiewskim horrorze

PGE Skra Bełchatów odniosła swoje pierwsze zwycięstwo w tej edycji Ligi Mistrzów. Zespół Roberto Piazzy pokonał w Moskwie miejscowe Dynamo 3:2 (25:15, 23:25, 25:20, 23:25, 15:12).

W środowym meczu grupy C siatkarskiej Ligi Mistrzów Dynamo Moskwa podejmowało będącą w bardzo trudnej sytuacji PGE Skrę Bełchatów. Zespół Roberto Piazzy miał za sobą dwie porażki – w pierwszym spotkaniu uległ Chaumont VB, natomiast w drugim Lokomotiwowi Nowosybirsk.

Będący w dość niestabilnej formie rosyjski zespół bardzo źle rozpoczął spotkanie. Pierwsza partia stała pod znakiem jego błędów własnych, których popełnił o 8 więcej niż goście. Lepsza skuteczność Skry w ofensywie (73 procent do 41) wystarczyła bełchatowianom do pewnego zwycięstwa. W kolejnym secie spadła dokładność pierwszego ataku gości (44 procent), co przy dobrej grze Aleksieja Ostapienki (3/3) oraz bloku Rosjanina (2 punkty z tego elementu) przyniosło wyrównanie w meczu.

W następnych dwóch partiach dominująca rolę na boisku odgrywali Mariusz Wlazły i Paweł Krugłow. Od skuteczności tych siatkarzy zależała postawa ich zespołów – w trzecim secie 7 punktów zdobył polski atakujący, a w kolejnym tyle samo reprezentant gospodarzy. Tie-break rozgrywany był natomiast pod dyktando Skry. Zespół Roberto Piazzy utrzymywał jeden, dwa punkty przewagi, odskakując od oponentów w końcówce po błędzie zagrywki Dicka Kooya i skutecznym ataku Wlazłego.

Statystycznie bełchatowianie przegrali z rywalami 5:8 w bloku, wygrywając jednak w polu serwisowym 11:5. Byli lepsi w ofensywie (60 procent skuteczności ataku do 50) i przyjęciu (49 do 45 procent). Najwięcej punktów dla swojego zespołu zdobyli Wlazły i Bartosz Bednorz (po 21, ze skutecznością ataku oscylującą w granicach 60 procent). Nieźle zagrali też Srećko Lisinac i Karol Kłos – kolejno 13 i 12 punktów.

Skra z dwoma punktami zajmuje 3. miejsce w tabeli grupy C. Do drugiego Chaumont traci 4.

Dynamo Moskwa – PGE Skra Bełchatów 2:3 (15:25, 25:23, 20:25, 25:23, 12:15).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.