Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Początkowo zderzenie Wlazłego z Patrykiem Czarnowskim podczas drugiego seta nie wyglądało zbyt groźnie. Szczególnie, że po krótkiej przerwie były reprezentant Polski wrócił do gry i nie wyglądał na bardzo obolałego.
- Czasami takie przypadkowe kolizje się zdarzają. Dwóch zawodników, nie widząc się wzajemnie, ruszy do jednej piłki i zderzenie gotowe - relacjonował zdarzenie atakujący PGE Skry.
W czwartek okazało się, że zawodnik złamał żebro. Mówi się nawet o miesiącu przerwy. To może okazać się duża strata dla PGE Skry, bo już 12 grudnia rozpoczną się klubowe mistrzostwa świata, a klub nie ma godnego zmiennika. Więcej przeczytasz o tym w "Przeglądzie Sportowym".
Wlazły to mistrz świata z 2014 roku. Po turnieju zakończył reprezentacyjną karierę.