Bociek to były reprezentant Polski, który we wrześniu 2014 roku dowiedział się, że choruje na nowotwór układu limfatycznego. Siatkarz zawiesił karierę, poddał się leczeniu i wygrał z chorobą. O swoim wielkim zwycięstwie poinformował w kwietniu 2015 roku.
Teraz nie gra od 26 listopada, gdy wystąpił w wygranym przez Zaksę 3:0 meczu z AZS-em Częstochowa. Fani zaczęli się obawiać, że nastąpił nawrót choroby nowotworowej, ale informację tę zdementował prezes Zaksy, Sebastian Świderski.
- Musi kontrolować swoje zdrowie. Chodzi o plecy. Broń Boże nie jest to nawrót choroby. Wiem, że już takie słowa gdzieś padły, wiem, że takie plotki się pojawiły, dlatego warto uspokoić kibiców - mówi Świderski. - Grzegorz w maju miał operację kręgosłupa, teraz musi te plecy sprawdzić, w bieżącym tygodniu powinno się wyjaśnić, jak z nimi jest, co dalej robić - dodaje.