Włoscy siatkarze na nowo zaczynają tworzyć historię. Przed rokiem zostali mistrzami Europy, a w niedzielę wywalczyli tytuł mistrzów świata, eliminując po drodze m.in. mistrzów olimpijskich Francuzów. Spodek stał się wyjątkowym miejscem dla włoskiej siatkówki. Oba złota, rok po roku, zostały zdobyte właśnie w Katowicach.
Włochy ze złotem mistrzostw świata. Po 24 latach. "Poczucie zmiany podyktowanej przez De Giorgiego"
Media na Półwyspie Apenińskim już w niedzielę późnym wieczorem rozpisywały się o wielkim sukcesie swoich siatkarzy. Radość trwa dalej. W poniedziałek kolejne portale piszą o historii, jaką napisali Włosi podczas finału mistrzostw świata.
"Katowice są po raz kolejny złotą krainą siatkówki dla Włoch. Od europejskiego tytułu sprzed roku do tytułu mistrza świata, wspaniała przygoda "Banda De Giorgi" trwa. Ferdinando, trenera, który wygrał ze słynnym "pokoleniem fenomenów" i który teraz kształtuje charakter i jakość tej grupy w nowej drużynie narodowej" - pisze "Corriere della Sera".
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Dziennik zwraca uwagę, że siatkarze de Giorgiego pokonali dwukrotnych mistrzów świata. Mało tego. Znaleźli sposób, aby pokonać ich na własnej ziemi. "To zwycięstwo rozluźnionych nerwów, antidotum na większe doświadczenie Polaków i umiejętność oporu: przegrali pierwszego seta, Włochy zareagowały, wystartowały i ostatecznie zdominowały. To najważniejsze przesłanie złota – 24 lata po Tokio 1998, z obecnym trenerskim bohaterem w składzie – to wzmacnia poczucie zmiany podyktowanej przez De Giorgiego".
"La Stampa" komentuje. "To nie sen. To nowa generacja zjawisk"
Angelo di Marino z dziennika "La Stampa" podkreśla znaczenie odmłodzenia składu i docenia pracę nowego szkoleniowca. "To nie jest sen. Włochy wygrywają mistrzostwo świata w piłce siatkowej po raz czwarty w swojej historii, 24 lata po ostatnim sukcesie. Firma, która pisze na nowo historię włoskiej siatkówki i nie tylko" - czytamy. "Chłopcy Fefe De Giorgiego to nowa generacja zjawisk" - dodaje autor.
"Wraz z mianowaniem De Giorgiego po rozczarowujących Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, drużyna narodowa rozpoczęła proces odnowy podyktowany nieuniknioną zmianą pokoleniową, biorąc pod uwagę nadchodzące lub już nastąpiły przejścia na emeryturę doświadczonych i wpływowych członków, takich jak Osmany Juantorena, Massimo Colaci i Ivan Zaytsev" - pisze z kolei "Il Post".
