- Polska świetnie zaczęła spotkanie. Jej zawodnicy byli genialni, a my popełnialiśmy głupie błędy w niektórych momentach. Nie mogliśmy zneutralizować Bartosza Kurka i Michała Kubiaka - przyznał w rozmowie z portalem "olimpiadatododia.com" Dal Zotto po niedzielnej porażce z biało-czerwonymi. - Kubiak jest bardzo techniczny, znajdował dziury w bloku, czym nas denerwował. Trzeba jednak powiedzieć, że jest świetnym zawodnikiem i przywódcą. Kurek natomiast to jeden z najlepszych graczy na świecie - dodał.
>> Wpadka organizatorów podczas dekoracji reprezentacji Polski
Trener Brazylijczyków był zaskoczony porażką z Polską, ale przyznawał jednocześnie, że jest zadowolony z tego, czego dokonała jego drużyna. - Kończymy turniej z uniesionymi głowami, bo wykonaliśmy świetną robotę. Daliśmy maksimum - przyznał.
58-latek twierdził jednak, że mecz z Polską mógłby wyglądać inaczej, gdyby jego drużyna przez kontuzje nie straciła dwóch czołowych zawodników. - Szkoda, że nie mogliśmy liczyć na Lucarellego i Mauricio Borgesa. To jedni z najlepszych przyjmujących na świecie - zakończył Dal Zotto.