MŚ Siatkówka. Polska - Brazylia. Paweł Zatorski: ciężko będzie utrzymać ten poziom

- Mamy nadzieję, że daliśmy ludziom łzy szczęścia po tym finale - powiedział świeżo upieczony mistrz świata Paweł Zatorski w rozmowie z TVP Sport.

Przez cztery lata polska siatkówka żyła legendą złotego medalu mistrzostw świata z 2014 roku. W niedzielę biało-czerwoni ją podtrzymali, wygrywając w finale mundialu z Brazylią w fantastycznym stylu 3:0 (28:26, 25:20, 25:23). Więcej o tym meczu przeczytasz TU

- Długo do nas nie dotrze to, co zrobiliśmy na tym turnieju. Jesteśmy podekscytowani i szczęśliwi, ale pewnie dopiero jutro, gdy emocje opadną, będziemy świadomi tego sukcesu. Mamy nadzieję, że ktoś będzie na nas czekał z małym przywitaniem na lotnisku. Mamy nadzieję, że daliśmy ludziom łzy szczęścia po tym finale. Jestem dumny z chłopaków, z drużyny, z trenera, z całego sztabu - powiedział Paweł Zatorski na antenie TVP Sport.

I dodał: - Przed turniejem marzyliśmy, żeby być w "szóstce". To był postawiony przed nami cel. Siatkówka jest jednak nieobliczalna i jest piękna, tym nas urzeka. Ale wiemy, że ciężko będzie utrzymać ten poziom.

Zatorski został wybrany najlepszym libero mistrzostw świata.

Podium mistrzostw świata siatkarzy 2018:

1. Polska

2. Brazylia

3. Stany Zjednoczone

Polska – Brazylia 3:0 (28:26, 25:20, 25:23)

Brazylię taranował buldożer Bartosz Kurek. Polski orzeł rozszarpał kanarka i znów jest w niebie. To był wspaniały turniej naszej odrodzonej drużyny!

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.