Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
W niedzielę o 21.15 Polska zagra z Brazylią w finale mistrzostw świata. Będzie to powtórka finału mundialu sprzed czterech lat, a kibice biało-czerwonych liczą również na podobny wynik. W 2014 roku Polacy wygrali 3:1.
Canarinhos przegrali w siatkarskim mundialu tylko jedno spotkanie - z Holandią. W sobotę w półfinale pokonali Serbię 3:0 (25:22, 25:21, 25:22). - Chciałbym zagrać z Polską. Każdy team w półfinale jest tak samo trudnym przeciwnikiem. Uważam, że sześć drużyn, które mierzyły się ze sobą w Turynie, to aktualnie sześć najlepszych drużyn na świecie. Może do tego zestawienia dołączyłbym również Francję – mówił po sobotnim meczu 34-letni przyjmujący Brazylijczyków, Felipe Fonteles, zdobywca 8 punktów w meczu.
- Gra jest otwarta Każdy ma takie same szanse na wygranie złotego medalu – zapowiadał „Lipe”. - Polski zespół ma lidera, ale ma także Bartosz Kurka, który atakuje tak, że piłka odbija się od podłogi 10 metrów w górę. Kocham styl gry biało-czerwonych – dodał przyjmujący.