W piątek Brazylijczycy bez żadnych kłopotów pokonali USA 3:0, choć trzeba zaznaczyć, że Amerykanie zagrali w rezerwowym składzie. I trudno było w ich grze zobaczyć pełne zaangażowanie i w ogóle chęć podjęcia realnej walki. Słowem, odpuścili to spotkanie.
Mecz "przyjaźni" okazał się spotkaniem nudy. Brazylia pokonuje USA i zajmuje 1. miejsce w grupie I
Dzięki zwycięstwu Bazylia została liderem grupy I, a Stany Zjednoczone spadły na drugą lokatę. Trzecia jest Rosja.
To oznacza, że Brazylia zmierzy się z drugą drużyną naszej grupy, czyli prawdopodobnie z Serbią. Bo jeśli Polska wygra przynajmniej jednego seta w spotkaniu z Włochami, to zajmie pierwsze miejsce. USA to teoretycznie trudniejszy rywal, który prezentuje lepszą formę od Brazylijczyków. A więc Polaków - prawdopodobnie - czeka bardzo trudna przeprawa.
Co musi się stać, by Polacy awansowali?
Przy takim układzie tabeli, a także stosunku setów, punktów i małych punktów, Polakom wystarczy zaledwie jeden wygrany set w piątkowym meczu z Włochami. Nawet porażka 1:3 da siatkarzom Vitala Heynena grę w półfinale turnieju.
Awans biało-czerwonym dać może także przegrana 0:3, ale wówczas musieliby oni zdobyć w meczu z Włochami przynajmniej 61 małych punktów, przegrywając np. 20:25, 20:25, 21:25).
Co decyduje o miejscu w tabeli? Kolejno:
1. Większa liczba wygranych meczów
2. Większa liczba zdobytych puntków
3. Wyższy stosunek setów
4. Wyższy stosunek małych punktów
5. Lepszy bilans w bezpośrednich meczach
Więcej znajdziesz TU.