MŚ siatkówka 2018. Podejrzana torba i alarm w Pala Alpitour

Tuż po godzinie 14.00 halę, w której rozgrywa się trzecia faza mistrzostw świata, Pala Alipitour, odwiedzili Carabinieri. Wszystko przez możliwy alarm bombowy.

Jak udało nam się potwierdzić odwiedziny Carabinieri nie były rutynową czynnością przed meczami USA - Brazylia i Polska - Włochy. Zarówno ochrona, jak i policja zaznaczyli, że ogłoszono alarm bombowy w związku z podejrzanym pakunkiem znalezionym w hali. Początkowo nie ewakuowano obiektu, ale po 15 minutach kontroli wszystkich przebywających w budynku wyproszono. W czasie ponad godzinnego sprawdzania hali ludziom pokazywano zdjęcie poszukiwanego mężczyzny, który dzień wcześniej miał być fotografem na meczach. Ponoć to właśnie do niego należała pozostawiona torba.

Około 15.30 pracowników i dziennikarzy ponownie zaproszono do hali. Okazało się, że nie znaleziono zagrożenia.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.