MŚ siatkówka 2018. Miało być najtrudniej, było najłatwiej. Szybkie 3:0 Polaków z Serbami. Jest awans do trzeciej rundy!

Ostatnim spotkaniem Polaków w grupie H mistrzostw świata było starcie z Serbią. Był to ich "mecz o życie" w kontekście awansu do kolejnej rundy. Biało-czerwoni wygrali 3:0 (25:17, 25:16, 25:14), awansując do trzeciej rundy mistrzostw świata z pierwszego miejsca w grupie.

Żeby awansować do najlepszej szóstki mistrzostw świata Polacy musieli w jakimkolwiek stosunku setów wygrać spotkanie z Serbami. Przed niedzielnym meczem zespół Nikolu Grbicia był liderem grupy H i miał zapewniony awans. Mówiło się, że mimo wszystko rywalom biało-czerwonych opłaca się przegrać to spotkanie, ponieważ w ten sposób wyeliminowaliby coraz lepiej grającą w turnieju Francję, która z kolei w przypadku porażki Polaków trafiłaby do Final Six.

Spotkanie rozpoczęło się dla Polaków fenomenalnie – dzięki dwóm asom Bartosza Kurka, atakowi Piotra Nowakowskiego i kiwce Fabiana Drzyzgi prowadzili 8:3. Grając przez Nemanję Petricia i Srećko Lisinaca Serbowie starali się odrobić straty, lecz nie udawało im się to przez mocne ataki Kurka i jego kolejne asy (do stanu 15:10 było ich już 4!). Niewidoczna w ofensywie była za to największa gwiazda Serbów – Aleksandar Atanasijević. Ta „nieobecność” była odczuwalna dla jego zespołu na tablicy wyników – rywale Polaków przegrywali 13:20. Biało-czerwoni zamknęli set mocno – asem Michała Kubiaka i udanym atakiem Szalpuka z lewego skrzydła (25:17).

Cztery bloki Polaków na początku drugiej partii i świetna zagrywka Kurka – to bezpośredni powód prowadzenia biało-czerwonych 8:5. Bardzo dobrze spotkanie rozgrywał Fabian Drzyzga. Jeśli któryś z jego kolegów był zablokowany lub popełnił błąd, do niego kierował kolejne „idealne” piłki. Poza tym mądrze wprowadził Kurka do gry. Atakujący zaczynając każdą z partii był pewny siebie i skutecznością zagrań zdecydowanie dominował nad każdym z rywali (16:10). Końcówka należała jednak do Artura Szalpuka, który popisał się asem serwisowym i efektownymi atakami (25:16).

8:3, 12:5 i fatalna gra Serbów – tak można podsumować to, co działo się do połowy partii numer 3. Drużyna Vitala Heynena grała pewnie, opierając siłę ataku na Michale Kubiaku (13:8). Zespół Nikoli Grbicia wyraźnie zmniejszył siłę rażenia w ofensywie, pozwalając sobie na kardynalne błędy w przyjęciu (18:8). Spotkanie nie mogło skończyć się inaczej, jak bardzo pewnym triumfem Polaków (25:14).

Wygrywając z Serbią 3:0 Polacy wywalczyli awans do Final Six mistrzostw świata z pierwszego miejsca w grupie H. Kolejne mecze rozegramy we Włoszech.

Polska – Serbia 3:0 (25:17, 25:16, 25:14)

MŚ Siatkówka 2018. Trener Francji Laurent Tillie: Daję nam 5 proc. szans na awans

Polska - Serbia. Vital Heynen: Widzę pozytywy, możemy wygrać. Michał Kubiak nam pomoże

Piotr Zieliński i Arkadiusz Milik przedłużą kontrakty z Napoli

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.