M¦ w siatkówce 2014. Siatkówka ogl±dana zbiorowo

Mecz z Australi± będzie pierwszym pojedynkiem Polaków w mistrzostwach ¶wiata, którego kibice nie zobacz± w otwartej telewizji. W miastach organizowane s± strefy kibica, gdzie grę reprezentacji można obejrzeć na telebimach. Relacja na żywo ze spotkania od godz. 20.15 w Sport.pl i aplikacji Sport.pl LIVE na telefony.

Przeciwko kodowaniu zaprotestował nawet trener Bułgarów Płamen Konstantinow. Były znakomity siatkarz (grał w Jastrzębskim Węglu) odmówił wywiadu Polsatowi, gdy zorientował się, że prosi o rozmowę stacja, która zakodowała turniej. Bułgar, choć dobrze mówi po polsku, nie chciał zaprosić kibiców do oglądania mundialu. - Skoro bierzecie pieniądze od ludzi za możliwość oglądania meczów, to ja nie będę reklamował was za darmo - odburknął reporterowi.

Otwarcie mistrzostw i mecz Polski z Serbi± oglądało we wszystkich kanałach Polsatu - według komunikatu stacji - do 10 mln ludzi. Teraz, aby śledzić mistrzostwa świata w telewizji, trzeba mieć Cyfrowy Polsat (według danych stacji - 3,5 mln użytkowników) albo zapłacić za dostęp w innych sieciach kablowych, które wykupiły sublicencję. Transmisje z całego turnieju są oferowane od 79 do 99,90 zł.

Mecze za darmo można obejrzeć w strefach kibica w wielu miastach. We Wrocławiu podczas spotkań Polaków organizatorzy liczą na komplet 4,5 tys. widzów, również dlatego że Hala Stulecia, gdzie przez najbliższe dni grają Polacy, jest najmniejszym obiektem turnieju. - Gdyby strefa cieszyła się nadzwyczajnym zainteresowaniem, powiększymy ją o tysiąc miejsc - zapowiada Paweł Wachowiak, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Siatkowej. W innych miastach, w których trwają mistrzostwa, jest różnie: Warszawa i Kraków strefy kibica z telebimem nie mają, Bydgoszcz, Katowice, Gdańsk, Łódź mają. Swoją strefę stworzył Bełchatów, miasto mistrzów Polski Skry, gdzie gra kilku reprezentantów i gdzie grał trener Stéphane Antiga.

Kibice nie zapłacą za oglądanie meczów mistrzostw w pubach czy restauracjach. Ich właściciele, by móc legalnie pokazywać spotkania, muszą jednak sami wykupić od Polsatu specjalną licencję na publiczne odtwarzanie. Cena waha się od 1250 zł do 10 tys. - w zależności od wielkości lokalu. W Polsacie danych o sprzedaży jeszcze nie mają, ale jego kontrolerzy - jak twierdzi rzecznik stacji Tomasz Matwiejczuk - tylko w pierwszym dniu mistrzostw sprawdzili kilkaset punktów. - Jeśli ktoś nie miał licencji, informowaliśmy, że transmitowanie meczów bez stosownego zezwolenia jest przestępstwem i będzie zgłoszone odpowiednim organom - mówi Matwiejczuk.

Kontrolerzy z Polsatu byli np. u Marka Śmiechowskiego - właściciela Piwiarni Warka Wrocław w centrum miasta. - Nie wiem, czy cena podyktowana przez telewizję jest adekwatna. To raczej próba zarobienia na tym, że nasi siatkarze mają osiągnięcia, a ludzie bardzo im kibicują - ocenia Śmiechowski. - Pewnie z powodu kodowania frekwencja u nas będzie większa, ale i tak uważam, że mecze powinny być dostępne dla wszystkich. To w końcu reprezentacja Polski, dobro ogólnonarodowe.

Mecze Polaków będzie można również obejrzeć w niektórych kinach (np. sieci Multikino), centrach handlowych czy ośrodkach sportowych. - One stawki mają negocjowane indywidualnie. Nie będziemy ich ujawniać ze względu na klauzulę poufności - mówi Matwiejczuk.

Kim był Hubert Wagner - trener, który w latach 70. doprowadził polską reprezentację siatkówki do największych triumfów w historii? Sprawdź >>

Którym siatkarzem reprezentacji Polski jesteś? Sprawdź! [PSYCHOTEST]

Więcej o:
Copyright © Agora SA