ME siatkarzy. Fabian Drzyzga: Przegraliśmy cały sezon kadrowy. Skandaliczne zachowanie sędziów

- Za przeproszeniem d... Nawet finezyjna gra nie dała skutku. Przegraliśmy cały sezon. Nie wiem, czemu nie ma systemu powtórek. Sędziowie zachowują się skandalicznie - powiedział w Polsacie Sport po porażce 2:3 z Bułgarią Fabian Drzyzga. Polska odpadła z mistrzostw Europy.

Dwa pierwsze sety w meczu z Bułgarią były najlepsze w wykonaniu Polaków na tych mistrzostwach. Niestety, w pozostałych partiach było już gorzej. Po nieprawdopodobnym tie-breaku, w którym obie drużyny przeżywały wzloty i upadki, biało-czerwoni przegrali 2:3 i pożegnali się z mistrzostwami Europy.

Fabian Drzyzga: Skandaliczne zachowanie sędziów

- Za przeproszeniem d... Nawet finezyjna gra nie dała skutku. Nie ma się z czego cieszyć. Graliśmy efektownie, ale to nie dało rezultatu. Zaważył tie-break, gdzie sędzia popełnił na początku błąd. Nie będziemy się tym tłumaczyć, ale trochę nas to podłamało. Mam nadzieję, że tego pana już nie zobaczę. Moim zdaniem sędziowie zachowują się skandalicznie. Nie wiem, czemu nie ma systemu challenge [powtórek - przyp. red.]. Przegraliśmy cały sezon kadrowy - powiedział Fabian Drzyzga.

Jakub Jarosz: Dziwna jest ta siatkówka

- W tie-breaku mieliśmy jeden przestój, który sprawił, że przegraliśmy. Dziwna jest ta siatkówka. Przez pierwsze dwa sety wyłączyliśmy niektórych kompletnie, a później się do odwróciło - powiedział Jakub Jarosz

Zobacz wideo

Łukasz Żygadło: Trzeba przepalić to wewnętrznie

- Szkoda tego meczu. Najgorsze jest to, że nie jedziemy do Kopenhagi. Nie przegraliśmy z kretesem, ale też nie będziemy walczyć o zwycięstwo. Szala zwycięstwa przechylała się z jednej strony na drugą. Takiego meczu dawno nie widziałem. To trudny moment, nie myślimy teraz, co będzie dalej. Taki dzień trzeba przepalić wewnętrznie. Później się zastanowimy - powiedział Łukasz Żygadło.

Marcin Możdżonek: Chcemy, żeby Anastasi z nami pracował

Na konferencji pogratulowałem Bułgarom i życzyłem im powodzenia. Przyznałem, że to był wyrównany mecz walki. Bardzo emocjonujący tie-break. Jedna czy dwie piłki zadecydowały o tym, że odpadliśmy. Liczyliśmy na coś więcej, graliśmy lepiej, niż wskazuje na to wynik końcowy turnieju. Przegraliśmy to spotkanie jedną czy dwoma piłkami i tyle. Nie mamy teraz najlepszej passy. Trzy ostatnie turnieje poszły zupełnie nie po naszej myśli. Musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski z tych turniejów. Nie wiem, co zrobi związek. Poczekajmy i zaufajmy naszym włodarzom. My chcemy, żeby Anastasi dalej z nami pracował. Mamy jasne cele, wszyscy wyciągniemy z tego wnioski i będziemy dalej pracować. Niech wszyscy sobie najpierw przemyślą tę sytuację - i siatkarze, i trenerzy, i włodarze PZPS.

Zobacz wideo

Michał Winiarski: Walka szła na noże

- To była siatkówka na najwyższym poziomie, walka szła na noże. Nie wykorzystaliśmy kilku prezentów. Chcieliśmy to spotkanie wygrać. Każda porażka uczy - powiedział Michał Winiarski.

Czy Anastasi powinien zostać?
Więcej o:
Copyright © Agora SA